Wokini recenzja

Wokini

Autor: @foolosophy ·2 minuty
2010-11-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nie można porównać tej książki do “Sekretu”, nie można nawet myśleć tą kategorią. Nie można porównywać jej do żadnej innej książki, bo tak, jak my jesteśmy niepowtarzalni, tak ona taka jest. Mądrość, jaka spływa na czytelnika podczas lektury, jest, lekko mówiąc, duża. Naprawdę duża. Wiele można zrozumieć i wiele odkryć. Można odkrywać dużo rzeczy, ale mało ważnych. A tu, kontemplacja jest mocna, realistyczna i optymistyczna.

"Szczęście pozwoli ci dostrzec nadzieję w najczarniejszej godzinie i odnaleźć spokój umysłu w największym zamęcie. To najwspanialszy stan ducha, a co więcej – nigdy nie musi cię opuszczać!"

Wiele razy płakałam przy tej książce, ja, najbardziej nieszczęśliwa osoba pod słońcem, powtarzająca zawsze, że nie będzie lepiej, ryczałam jak bóbr uświadamiając sobie, że uzależniłam własne szczęście od innych. A jak pisze autor, szczęście zależy tylko od nas samych, jest sprawą indywidualną. Myślimy sobie, że będąc szczupli, bogaci, piękni czy mądrzy, będziemy szczęśliwi. A to nie prawda, gdyby nie fakt, jak żyjemy, nie docenilibyśmy tego, co mamy. A tak często tego nie doceniamy. Potrafimy tylko narzekać na to, czego nie ma, czego brak, co chcielibyśmy zmienić, a nie robimy nic. Nie wiemy, czego chcemy, co pragniemy, a żeby osiągnąć szczęście potrzebny jest cel, wyraźny cel do czego się zmierza. Oszukując samych siebie, wymyślamy co raz to lepsze życie, lepszy świat, w którym na pewno będzie się lepiej żyło. Ale nigdzie nie będzie lepiej, jeśli nie staniemy do “walki” z samym sobą. Trzeba zaakceptować siebie, przestać zmuszać siebie do bycia idealnym i doskonałym, nauczyć się żyć ze sobą, światem i problemami. Posiąść naukę szczęścia, wykorzystywać ją i być szczęśliwym zawsze.

"David uświadomił sobie, że szczęście to odrębny świat – świat, który każdy może znaleźć w samym sobie. To stan wywodzący się z serca, stan, którego nie da się opisać słowami i zdaniami. A ponieważ jest to stan wewnętrzny, nic, co pochodzi z zewnątrz, nie może dać nam szczęścia."

“Wokini” to wspaniała książka do odkrycia siebie, swoich błędów, myśli, emocji czy uczuć. Dzieląc człowieka na stany: duchowy, emocjonalny, fizyczny i psychiczny, pomagając nam zrozumieć szczęście dzięki każdemu z nich, zbliża nas do samych siebie ukazując, jak świat może być piękny, a ile przyjemności może dać szczęście. Jak ważne jest różne spojrzenie na świat, zgodność z samym sobą, miłość do innych, życie szczęśliwe i pogodne – tak, jakby jutra miało nie być.

"Każdego ranka otrzymujesz dwadzieścia cztery złote godziny. To jedna z niewielu rzeczy na świecie, które dostaje się za darmo. Za wszystkie pieniądze świata nie można kupić ani jednej dodatkowej godziny. Co zrobisz z bezcennym skarbem? Pamiętaj, że musisz go wykorzystać, bo dostajesz go tylko raz. Jeśli zmarnujesz te dwadzieścia cztery godziny, nic i nikt nie odda ci ich z powrotem."

Każdy powinien ją przeczytać, każdy powinie się do tego zastosować – pomóc szczęściu wyjść na światło dzienne, zmienić swoje dni. Swoje życie.
Jedynym minusem jest zakończeniem, jak dla mnie wyrwane z kontekstu, ale jakoś tam można je jeszcze przeżyć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-11-11
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wokini
3 wydania
Wokini
Billy Mills, Nicholas Sparks
6.1/10

W tłumaczeniu z języka północnoamerykańskich Indian Lakota WOKINI oznacza poszukiwanie nowego początku. Ta książka pokazuje, jak za pomocą drobnych kroków, poprzez medytacje, marzenia, umiłowanie prz...

Komentarze
Wokini
3 wydania
Wokini
Billy Mills, Nicholas Sparks
6.1/10
W tłumaczeniu z języka północnoamerykańskich Indian Lakota WOKINI oznacza poszukiwanie nowego początku. Ta książka pokazuje, jak za pomocą drobnych kroków, poprzez medytacje, marzenia, umiłowanie prz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po książkę sięgnąłem tylko dlatego, że współautorem jest Nicholas Sparks. Ciężka do opisania. Wszystko zaczyna się od straty bliskiej osoby. To zmusza Davida do odnalezienia szczęścia. Jak je odzyska...

TO
@tobiaszp18

Pozostałe recenzje @foolosophy

Ognista
Ognista

Gdybym pochłaniała wszystkie książki w takim tempie jak "Ognistą" to przyznaję, byłabym wysoce usatysfakcjonowana. Naprawdę. Trzy godziny i książki nie ma. Jacinda nie j...

Recenzja książki Ognista
Trucicielka
Odsłona prawd ludzkich

Schmitta poznałam w pewne letnie popołudnie, leniwie sącząc swoją kawę, co rusz bacznie obserwując turystów na deptaku, wygodnie siedząc w moim ukochanym miejscu - Bookar...

Recenzja książki Trucicielka

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie