Zew plemienia recenzja

Wolność - koniec i kropka

Autor: @Zaneta ·3 minuty
2020-01-30
Skomentuj
3 Polubienia
Tkwi w nas pierwotny „zew plemienia”. Nieustannie walczymy o wolność i bardzo łatwo ją oddajemy.
Mario Vargas Llosa w swej najnowszej książce porusza jakże aktualny temat dotyczący naszej egzystencji.
Jak sam wskazuje, książka jest jego filozoficzną autobiografią. Czytelnik, wyruszając w tę intelektualną przygodę, ma do czynienia z przedstawieniem wielkich umysłów – filozofów, teoretyków, ekonomistów, a nawet… literatów, którzy zainspirowali Mario Vargasa Llosę. Poprzez ich doktryny i poglądy, możemy podążać za rozwojem filozoficznym peruwiańskiego pisarza. I jest to podróż bardzo głęboka, zmuszająca do refleksji w każdym zdaniu.
W mojej biblioteczce Mario Vargas Llosa zajmuje szczególne miejsce. Na półce mam zarówno jego powieści, które mimo urzekającej formy i dopracowanego języka, są jednak lżejszą lekturą, jak i chociażby reportaż o konflikcie palestyńsko-izraelskim. Pewnego razu skusiłam się nawet na kalendarz inspirowany jego książką „Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki”, do której mam ogromny sentyment. Ale Llosa był ze mną dużo wcześniej – jeszcze na studiach, gdy jego nazwisko usłyszałam po raz pierwszy. I całe szczęście. Tym razem trzymałam w dłoniach jego wielkie dzieło – historię myśli filozoficznej, dotyczącej rozwoju liberalizmu.
Kiedy czytałam kolejne antyutopie, zastanawiałam się, skąd wzięło się moje niemalże obsesyjne (zwłaszcza w wykonaniu Zamiatina) zainteresowanie taką właśnie literaturą. Dzisiaj myślę, że może podświadomie chciałam się przygotować do życia w takich, a nie innych czasach. Widać wyraźnie, że obecnie wielu pisarzy porusza temat wolności i tego, co się dzieje w polityce – nie tylko w Europie, ale i na świecie. „Zew plemienia” chociaż sięga aż do źródeł rozwoju myśli, porusza tematy bardzo aktualne, jak chociażby „brexit”. To nostalgiczna i ostatecznie bardzo smutna podróż, bo wydaje się, że jako cywilizacja nieustannie kręcimy się w kółko. Mnie najbardziej interesuje temat wolności – było tak od zawsze. W oczach wielkich postaci, do których odwołuje się Llosa przybiera ona różne oblicza. Za każdym razem wydaje się, że trafili w sedno, choć każdy z nich (mimo tego samego nurtu – liberalizmu) analizuje ją zupełnie inaczej.
Chyba rzeczywiście tak jest. Nie doceniamy wolności, póki ją mamy. Dopiero, gdy nam się ją odbiera, zaczynamy się buntować. Bardzo trafnie zauważył to jeden z myślicieli, których przedstawia Llosa. Autorytaryzm zaczyna się od zabrania wolności gospodarczej, później zabiera się wszystkie inne.
Hayek wskazuje, że w każdym społeczeństwie wolność ma znaczenie jedynie dla garstki osób. Mimo to: „Nie usprawiedliwia to z pewnością przypisywania sobie przez jakąkolwiek grupę ludzi prawa do określania tego, o czym ludzie powinni myśleć i w co wierzyć”.
Hayek pokazał również to, że jesteśmy skłonni oddać swoją wolność w zamian za ochronę państwa, na przykład przed terroryzmem. Jak wskazuje Llosa, wiele niebezpieczeństw przewidział już wcześniej.
Największą fascynacją Llosa obdarza Isaiaha Berlina – pięknie mówi o jego sposobie pisania. Stosuje technikę narracyjną „fair play”, a więc niezwykle obiektywnie, nie oznacza to jednak wcale, że nie ma swojego zdania. Przybliżając sylwetki wielkich umysłów, Llosa pisze o ich najważniejszych dziełach i publikacjach, ale też nieco o życiu prywatnym, sporach, a nawet przytacza anegdoty. W tym wszystkim jest też słynny Sartre, którego dosięga ostrze krytyki. Llosa przytacza jego słowa, gdy odwiedzając ZSRR w czasach Gułagu i represji, powiedział, że panuje tam wolność.
Poglądy Llosy są mi bliskie, choć, gdy tylko mogę, uciekam od polityki. Zawsze wydaje mi się po prostu „brudna”.
Współczesny liberalizm, który swoje źródło ma, według autora, w ideach Ortegi y Gasseta, to przede wszystkim postawa wobec życia i społeczeństwa – tolerancja, szacunek, miłość do kultury i wola do życia z innymi. Najwyższą wartość liberalizm upatruje w WOLNOŚCI.
Smutna jest diagnoza Poppera, który twierdzi, że demokracja nie przetrwa. Przerażające są wyniki przytaczanych badań, które mówią, że w Stanach Zjednoczonych dzieci oglądają telewizję przez średnio 40 godzin tygodniowo! Jesteśmy „społeczeństwem spektaklu”.
Czy możemy przetrwać, mimo iż żyje w nas „plemienny duch”? To właśnie w nim, wraz z fanatyzmem religijnym, upatruje się źródła wszelkiego nacjonalizmu. Stąd największe tragedie i rzezie, z którymi spotkaliśmy się w całej historii ludzkości.
Od plemiennego zewu, zdaniem Llosy, uwalnia nas stopniowo demokracja i liberalizm, a więc racjonalizm. Ale, gdy do głosu dochodzą populiści, mamy do czynienia z poważnym krokiem w tył.
Adam Smith, Jose Ortega y Gasset, Friedrich August von Hayek, Sir Karl Popper, Raymond Aron, Sir Isaiah Berlin, Jean-Francois Revel I wreszcie – Mario Vargas Llosa – z tymi wybitnymi umysłami możesz się, czytelniku, spotkać w niezwykłej książce „Zew plemienia”. Publikacji jakże aktualnej od wydawnictwa ZNAK. Jakże ważnej. Koniecznie przeczytaj i pomyśl.
 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-21
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zew plemienia
Zew plemienia
Mario Vargas Llosa
10/10

Książka manifest jednego z najważniejszych pisarzy XX wieku. Mario Vargas Llosa po raz pierwszy tak szczerze opowiada o fascynacji polityką, ewolucji poglądów, spotkaniach z najważniejszymi postacia...

Komentarze
Zew plemienia
Zew plemienia
Mario Vargas Llosa
10/10
Książka manifest jednego z najważniejszych pisarzy XX wieku. Mario Vargas Llosa po raz pierwszy tak szczerze opowiada o fascynacji polityką, ewolucji poglądów, spotkaniach z najważniejszymi postacia...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Zaneta

Przyciągnij miłość, na jaką zasługujesz
Miłosne przyciąganie

PRZYCIĄGANIE MIŁOŚCI Obchodź się z tym ostrożnie. Wielu z nas lubi sobie poczytać czasami horoskopy. Ja je uwielbiam. Moje życie w horoskopach często bywa znacznie b...

Recenzja książki Przyciągnij miłość, na jaką zasługujesz
Kucharka Fridy
Miłość i porażka idą w parze

MIŁOŚĆ I PORAŻKA IDĄ W PARZE Historia Fridy, ale Nayeli trochę bardziej. Sięgnęłam po tę książkę oczywiście z wielkiej miłości do Fridy. Ale bardzo szybko zaintereso...

Recenzja książki Kucharka Fridy

Nowe recenzje

Zacząć od nowa na Camden Roe 13
Co mi się podobało
@ewanslindi11:

Witajcie czytelnicy na kanapie Chciałabym się z Wami podzielić moją opinią o tej książce. Przeczytałam w dwa dni, tylk...

Recenzja książki Zacząć od nowa na Camden Roe 13
Tajemnice różanego ogrodu
Dawnych wspomnień czar
@Moncia_Pocz...:

Grażyna Mączkowska jest kolejną autorką, której twórczość postanowiłam poznać w tym roku. Na półce z nowościami w mojej...

Recenzja książki Tajemnice różanego ogrodu
Furyborn. Zrodzona z furii
Dwie Królowe, światło czy krew?
@agnban9:

📚📚📚 "Brama upadnie. Aniołowie powrócą i sprowadzą na świat zniszczenie. Poznacie ten czas, gdyż wśród ludzi narodzą si...

Recenzja książki Furyborn. Zrodzona z furii
© 2007 - 2024 nakanapie.pl