Wrony recenzja

Wrony

Autor: @asach1 ·1 minuta
2024-10-24
Skomentuj
9 Polubień
Niewielka objętościowo książka, ale smutna i przygnębiająca. Jest to historia Basi, która wydawałoby się wychowywała się w normalnej rodzinie. Jednak z upływem czasu cała prawda wychodzi na jaw. Powieść jest prowadzona z perspektywy Basi i jej mamy. Basia była nastolatką, miała zdolności plastyczne, które zauważył nauczyciel plastyki i zaproponował jej lekcje u jego mamy malarki. Jej ulubionymi kolorami był różowy i czerwony. Marzyła by zostać malarką.

Basia była bałaganiarą. Nie wszystkie czynności domowe wykonywała starannie, za co była karana laniem. Choć matka powtarzała jej, że ją kochają, a lanie jej nie zaszkodzi. Awantury w domu były na porządku dziennym. Matka czepiała się jej o każdą błahostkę. Uważała, że z Basią są same problemy. Basia była samotna. Nie miała przyjaciół i wsparcia rodziny. Wszystko dusiła w sobie.

Jej starsza siostra była faworyzowana przez rodziców i stawiana za wzór do naśladowania. Była pedantką. Basia nie dogadywała się z siostrą, która często była złośliwa w stosunku do niej. W starszej siostrze nie odnajdywała sojuszniczki.

Ojca Basi nie interesowało co działo się w domu. Dla Basi był miły tylko wtedy kiedy byli sami w domu. Okazywał jej to w dziwny sposób, który Basia odbierała jako pieszczoty.

Talent Basi został doceniony. Wygrała konkurs za wykonany linoryt z wronami. Nagroda Basi nie wzbudziła w rodzinie emocji. Basia pisząc wypracowanie nieświadomie opisała sytuację rodzinną, wzbudzając zaniepokojenie wśród nauczycieli. Jednak nie pojęli zdecydowanych działań, a po zapewnieniu matki, że w rodzinie jest wszystko w porządku odpuścili.

Powieść porusza problem przemocy domowej i molestowania. Niedojrzałości wychowawczej rodziców zapatrzonych tylko w starszą córkę, która nie sprawiała problemów i była grzeczną dziewczynką. Basia nie mogła liczyć na nikogo. Nikomu nie mogła się poskarżyć. Była osamotniona i sama musiała sobie radzić ze swoimi problemami. Często płakała. Musiała też pamiętać by w szkole ukryć ślady bicia. Od codziennych problemów uciekała malując, tworząc różne rzeczy i zamykała się w swoim świecie, który dawał jej ukojenie i spokój. By uniknąć kolejnego lania uciekła, ale za daleko. Warto przeczytać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-24
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wrony
Wrony
Petra Dvořáková
8.3/10

Dwunastoletnia Basia, jej starsza siostra Kasia oraz rodzice tworzą na pozór typową i szczęśliwą rodzinę. Jednak pod powłoką tak zwanej normalności skrywają się wzajemne pretensje, problemy i brak zr...

Komentarze
Wrony
Wrony
Petra Dvořáková
8.3/10
Dwunastoletnia Basia, jej starsza siostra Kasia oraz rodzice tworzą na pozór typową i szczęśliwą rodzinę. Jednak pod powłoką tak zwanej normalności skrywają się wzajemne pretensje, problemy i brak zr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Na drzewie w parku śpi wrona. Jej skrzydła są swobodne. Tylko pazury na nogach mocno trzymają się gałęzi i nie puszczają. Głowę ma skuloną pod skrzydłem. W domu naprzeciwko gasną kolejne lampy. Tylk...

@pierwszalitera.2022 @pierwszalitera.2022

W życiu kieruję się zasadą: mniej znaczy więcej. Dlatego też uwielbiam książki, które oferują czytelnikowi maksimum emocji i wzruszeń w krótkiej i zwięzłej formie. Przykładem takiego literackiego cac...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @asach1

Powrót
Powrót

„ Wszyscy popełniamy błędy. Robimy rzeczy, których nie da się cofnąć, niezależnie od tego, jak bardzo chcielibyśmy wrócić po własnych śladach, zatrzymać się na moment i ...

Recenzja książki Powrót
Wędrowna aptekarka
Wędrowna aptekarka

Bardzo lubię powieści pary autorów. Akcja w nich toczy się żywo, jest wiele momentów grozy, trzymających w napięciu. Z reguły też dobrze się kończą. Krzywda zostaje nagr...

Recenzja książki Wędrowna aptekarka

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie