Jean-Claude Carriere zasłynął m.in., jako scenarzysta takich filmów jak Dyskretny urok burżuazji (1972), Mroczny przedmiot pożądania (1977) i Nieznośną lekkość bytu (1988). Trzykrotnie nominowano go do Oscara w kategorii: najlepszy scenariusz. Pisał scenariusze do filmów światowej sławy reżyserów, takich jak Luis Bunuel, Miloš Forman, Andrzej Wajda, Louis Malle, Volker Schlöndorff, Jean-Luc Godard, Carlos Saura.
Poza scenariopisarstwem pojawiał się też okazjonalnie w filmach jako aktor. Mimo tego, że był ateistą - podobnie jak Bunuel - zagrał u niego księdza w Dzienniku panny służącej oraz heretyckiego biskupa z IV wieku w Drodze mlecznej. Jest autorem książki rozmowy z Dalajlamą pt. Siła buddyzmu. Napisał także adaptację indyjskiej Mahabharaty dla Petera Brooka, Rozmowy o wielości świata, w których rozprawiał z fizykami molekularnymi i kosmologami, oraz Słownik głupstw. W Polsce ukazały się jego następujące książki: Alfabet zakochanego w Indiach (Drzewo Babel, 2009). Zapis jego rozmowy z Umberto Eco (moderowanej przez J-F. de Tonnaca) ukazał się w książce pt. Nie myśl, że książki znikną .
Chciałabym wam zaprezentować Alfabet zakochanego w Meksyku, niezwykłą i zwykłą jednocześnie książkę, wydaną w 2011r.
Autor opisuje swoja fascynację tym krajem, która rozpoczęła się od pierwszego w nim pobytu w 1964r.
Skupia się na dniu dzisiejszym Meksyku, na obyczajach, na życiu tamtejszych ludzi, czyli na tym, co stanowi o osobowości danego narodu, danego kraju. Jednak przede wszystkim w książce jest dużo historii.
Po lekturze Alfabetu...moja wiedza na temat Azteków i Majów jest o wiele większa. Jednak przeciwnicy historii, proszę się nie przerażać. Książka nie jest jakimś nudnym wywodem na temat dziejów sprzed kilku wieków. Historii, jak wspomniałam jest sporo, ale autor serwuje ją w sposób fantastyczny, arcyciekawy, przede wszystkim w formie anegdot i opowieści.Jak sam twierdzi: Nie ma zwyczaju w tej serii przeznaczonej dla „zakochanych”, opowiadać historii wybranego kraju. Zajmują się tym inne książki. Jednak w wypadku Meksyku wydaje mi się niemożliwe opowiadać o tym, czym jest dzisiaj, nie mówiąc o tym czym był wczoraj, przedwczoraj i o wielkich etapach, jakie przebył . Dlatego nie poświęcając długiego rozdziału długiej i trudnej historii kraju – byłoby to niestrawne – wolałem ukazać ją podzieloną na krótsze teksty.
Czytelnicy, których interesuje tylko historia, mogą udać się od razu do haseł: Aztekowie, Konkwista, Epoka kolonialna, Niepodległość etc. Autor przedstawia nam także folklor, faunę, kuchnię Meksyku.
Carriere rozprawia się sprawnie z kilkoma popularnymi mitami dot. Meksyku, z jak sam twierdzi przylepionymi do tego kraju etykietkami. A robi to w sposób iście mistrzowski.
Książka jest dla wszystkich, zarówno dla tych już znających i kochających Meksyk, jak i dla tych, którzy go nie znają, a chcieliby poznać.
Poprzez opowieści autora przebija pasja i miłość do kraju, pasja, której efektem jest ponad 40 podróży, jakie po Meksyku odbył Carriere.Zagadnienia ułożone są (jak łatwo domyśleć się po tytule:)) alfabetycznie. Na pewno sporo określeń brakuje, niektóre z pojęć dodalibyście, niektóre usunęli, ale jest to wybór własny Carriere i trudno z tak subiektywnym wyborem polemizować.
Plusem niewątpliwie jest wspaniała okładka, idealnie pasująca do treści i będąca moim zdaniem kwintesencją kraju.Książka jest bardzo ciekawa, chociaż ilość informacji, jaką nam autor zaserwował jest wg. mnie zbyt duża, żeby można było ją przyswoić w trakcie pierwszej lektury. Do Alfabetu zakochanego w Meksyku trzeba wracać i to kilkakrotnie, tak jak jego autor wracał do samego kraju. Ja na pewno to zrobię.