Dom numer pięć recenzja

Współczesna wojna

Autor: @timido2 ·1 minuta
2021-07-28
Skomentuj
2 Polubienia
„Dopóki na świecie dzieciaki będą się przezywać, robić sobie krzywdę, zabierać okulary i kopać w bolące kolana, ta wojna nigdy się nie skończy!”.

Niezwykle cenię i chętnie sięgam po powieści wojenne, zarówno te dla dorosłych, jak i dla dzieci i młodzieży. Tym razem przedstawię Wam książkę, której fabuła również przenosi czytelnika w czas wojny. Jednak trudno określić o co toczą się walki, kto jest swoim, a kto wrogiem. Wojna toczy się w surrealistycznym świecie, w którym zwroty akcji są nagłe i zaskakujące.

„Dom numer pięć” Justyny Bednarek wydawnictwa Literackiego to opowieść o 12-letnim chłopcu, który z uwagi na swoją wadę wzroku doświadcza przemocy i prześladowania w środowisku rówieśniczym. Gdy pewnego dnia ucieka po omacku przed swoim prześladowcą dociera do tajemniczego domu. Przekroczenie jego progu sprawia, że obaj trafiają do świata toczącej się wojny, w którym nic nie jest oczywiste, zewsząd pojawia się zagrożenie. Tam dokonuje się zamiana i Eryk zaczyna widzieć, a wzrok traci jego prześladowca. Co stawia obu bohaterów w zupełnie nowej sytuacji, pozwalając im wejść w skórę drugiej strony.

W misji powierzonej chłopcom przez Kapitana pomaga im napotkana rudowłosa dziewczynka. Razem próbują przechytrzyć wrogów i dotrzeć z meldunkami do obozu swoich. Niestety nie wszystko idzie zgodnie z planem, a na dzieci czyha wiele niebezpieczeństw. Ostatecznie znajdują się w centrum toczących się walk.

Wyjaśnienie doświadczanych sytuacji czytelnik odnajduje w końcowej fazie książki, jednak dotarcie do niej może być wyboiste. Mnie klimat tej powieści i jej odrealnienie męczyło i chociaż ostatecznie wszystko nabrało bardzo wartościowego sensu, to droga do niego była długa i wymagająca. Styl i klimat powieści nie są uniwersalne i nie każdy się w nim odnajdzie, jednak przesłanie i poruszana tematyka są tym, co powinno każdego sprowokować do zapoznania się z tą lekturą.

To książka ważna, ale i trudna. Jednak trudno oczekiwać, że tematyka przemocy rówieśniczej, braku tolerancji i empatii będzie ubrana w lukrowo-słodką otoczkę. Wojna to idealna metafora dla życia ofiar przemocy. Polecam Waszej uwadze tę książkę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-22
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom numer pięć
2 wydania
Dom numer pięć
Justyna Bednarek
7.9/10

Dla dwunastolatka życie to nieustająca walka. Nie mówiąc już o szkole, która bywa prawdziwym polem bitwy! Masakra… Zwłaszcza jeśli z góry jesteś skazany na przegraną. A Piotrek nie mógł czuć się i...

Komentarze
Dom numer pięć
2 wydania
Dom numer pięć
Justyna Bednarek
7.9/10
Dla dwunastolatka życie to nieustająca walka. Nie mówiąc już o szkole, która bywa prawdziwym polem bitwy! Masakra… Zwłaszcza jeśli z góry jesteś skazany na przegraną. A Piotrek nie mógł czuć się i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy pojawia się, rywalizacja w szkole najczęściej brakuje wśród uczniów wzajemnej okazywanej akceptacji. Problemy te są na ogół niezauważalne przez środowisko szkolne. Szczególnie wśród nauczycieli s...

@Anna30 @Anna30

Justyna Bednarek stworzyła mnóstwo cudownych książek, czym już na stałe zapisała się w pamięci czytelników. Jej przygody skarpetek stały się znakiem rozpoznawczym. Niedawno ukazała się jej najnowsza ...

@LiterAnka @LiterAnka

Pozostałe recenzje @timido2

Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Jak zachować chłodną głowę ...

Rozpalone małe ciałko, szkliste oczy i zimny pot oblewający skroń – gorączka u dziecka to jedna ze zmor rodzicielstwa i ten jej aspekty, którego wolelibyśmy nie doświadc...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Królik i Misia. Nie taki Król straszny
Pokonać strach

Jesteśmy ogromnymi fanami serii książek o Króliku i Misi. Cenimy je za dowcip, za sposób mówienia o emocjach, za pokazywanie zwyczajów zwierząt bez lukrowania i za niesa...

Recenzja książki Królik i Misia. Nie taki Król straszny

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało