Dom numer pięć recenzja

Apel o tolerancję i przyzwoitość

Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2021-05-28
Skomentuj
6 Polubień
Justyna Bednarek stworzyła mnóstwo cudownych książek, czym już na stałe zapisała się w pamięci czytelników. Jej przygody skarpetek stały się znakiem rozpoznawczym. Niedawno ukazała się jej najnowsza książka – „Dom numer pięć”, która mnie bardzo zaskoczyła i ujęła spojrzeniem na temat szkolnych dręczycieli.

Piotrek ma 12 lat i ogromną wadę wzroku, która sprawia, że niemal nic nie widzi bez okularów. To powoduje, że chłopak nie wierzy w siebie, z ulgą unika współzawodnictwa na lekcjach wychowania fizycznego oraz korzysta z forów, jakie dostaje od kolegów. Dopiero nowy nauczyciel, pan Gliwiusz nie pozwala na to, by chłopak stał z boku, gdy inni rywalizują, zachęca do zejścia z ławki rezerwowych i uczestniczenia w zajęciach na równi z innymi. W jednej z takich sytuacji Piotrek doprowadza do zwycięstwa swojej drużyny i budzi tym chęć rewanżu u Eryka z drużyny - wyjątkowo - przegranej. W szatni zabiera mu okulary i odgraża się, przez co po wyjściu ze szkoły Piotrek musi uciekać. Biegnie na ślepo przez działki, by schronić się w domu numer pięć. Gdy dociera tam również Eryk, dzieje się coś niezwykłego – role się odwracają i to Eryk traci wzrok, za to Piotrek widzi bardzo dobrze. W domu czeka na nich Kapitan z ważną misją – chłopcy muszą dostarczyć walczącym oddziałom meldunek. W międzyczasie spotykają kotkę Rozalię, Magdę i jej babcię Alicję, trafiają w ręce wroga i muszą ratować życie, bo wojna, która ich otacza, jest prawdziwa.

Tutaj ujawnia się całe bogactwo wartości, o jakich można rozmawiać, czytając tą opowieść. O wybaczeniu, o przyjaźni, o wewnętrznej sile, wierze w siebie, naprawianiu błędów, poświęceniu, miłości, która trwa pomimo bólu i śmierci. O lojalności, odnajdywaniu właściwych, życiowych ścieżek. Najważniejsze w całej książce wydają mi się słowa Kapitana o tym, że ludzie nie wyciągają żadnych wniosków z prowadzonych wojen i wciąż doprowadzają do nowych:

„Będą spać kilka dni, a gdy się obudzą, nie przypomną sobie ani że walczyli, ani – z kim. Znowu podzielą się na dwie grupy – ale inaczej niż wcześniej. Zawsze jest trochę inaczej. Może dobiorą się w drużyny ze względu na kolor oczu. Albo rodzaj ubrania. Po jakimś czasie znowu będą „oni” i „nasi”. I wtedy zjawi się znowu jakiś nieznośny dzieciak, który będzie chciał dopiec innemu dzieciakowi…”

To również apel o to, by być tolerancyjnym, mierzyć wartość ludzi ich uczynkami, a nie wyglądem ani jakimikolwiek innymi cechami. I nie krzywdzić, nawet słowem.

„Dom numer pięć” jest lekturą refleksyjną, długo zagnieżdżającą się w czytelniku i prowokującą do zastanowienia się nad naszym postępowaniem i naszym myśleniem o sobie i innych. Warto do niej wracać, bo sądzę, że za każdym razem znajdziemy w niej inspirację do innych przemyśleń. Wyjątkowa lektura.

Została też wydana z dbałością o szczegóły – w twardej oprawie, na dobrej jakości papierze, z akwarelowymi, delikatnymi ilustracjami Anny Sędziwej. Myślę o niej, jako o doskonałej propozycji na szkolne nagrody, zwłaszcza teraz, przed końcem roku szkolnego, gdy poszukiwane są inspiracje książek przekazujących wartości i mądrość.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-28
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom numer pięć
2 wydania
Dom numer pięć
Justyna Bednarek
7.7/10

Dla dwunastolatka życie to nieustająca walka. Nie mówiąc już o szkole, która bywa prawdziwym polem bitwy! Masakra… Zwłaszcza jeśli z góry jesteś skazany na przegraną. A Piotrek nie mógł czuć się i...

Komentarze
Dom numer pięć
2 wydania
Dom numer pięć
Justyna Bednarek
7.7/10
Dla dwunastolatka życie to nieustająca walka. Nie mówiąc już o szkole, która bywa prawdziwym polem bitwy! Masakra… Zwłaszcza jeśli z góry jesteś skazany na przegraną. A Piotrek nie mógł czuć się i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Dopóki na świecie dzieciaki będą się przezywać, robić sobie krzywdę, zabierać okulary i kopać w bolące kolana, ta wojna nigdy się nie skończy!”. Niezwykle cenię i chętnie sięgam po powieści wojen...

@timido2 @timido2

Mam kolejną książkę, którą dzisiaj zrecenzuje od Wydawnictwa Literackiego, która jest bardzo dobra i pouczająca nie tylko dla młodszych, ale również dla tych starszych czytelników. Ta książka nie tra...

@wzbook @wzbook

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Co wolisz? Starożytni Egipcjanie
Dobrze, że starożytni już nas nie leczą

Dziesiątki razy zachwalałam różne sposoby zdobywania wiedzy poprzez zabawę i zachęcałam do czytania książek, które wykorzystują ten pomysł. Wciąż pojawiają się nowe publ...

Recenzja książki Co wolisz? Starożytni Egipcjanie
Dzieci nocy
Na południowym wschodzie

Kraje bałkańskie, z którymi kojarzona jest również Rumunia, to obszar Europy, o który na przestrzeni wieków toczyły się zażarte spory pomiędzy mocarstwami. Wpływy polity...

Recenzja książki Dzieci nocy

Nowe recenzje

Księgarenka na Miłosnej
Ukojenie po ciężkim tygodniu
@mariola1995.95:

“Księgarenka na Miłosnej” jest uroczą powieścią obyczajową osadzoną w czasach współczesnych. Trzydziestoletnia Aleksan...

Recenzja książki Księgarenka na Miłosnej
Walerka i bohaterki Jastry
Mali bohaterzy to też bohaterzy.
@maciejek7:

"Walerka i bohaterki Jastry" to druga część z serii "Borkowie i kaszubskie przygody" autorstwa Darii Kaszubowskiej. Nie...

Recenzja książki Walerka i bohaterki Jastry
Studentka
Studentka
@greta.zajko:

Tess Gerritsen oraz Gary Braver to celny duet jeżeli oczekujemy poprawnego kryminału wraz z licznymi elementami klasycz...

Recenzja książki Studentka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl