Rozwódki Konstancina recenzja

Wszystkie chwyty dozwolone

Autor: @mariola1995.95 ·1 minuta
2024-05-07
Skomentuj
1 Polubienie
“Rozwódki Konstancina” jest to kontynuacja książek Eweliny Ślotały “Żony Konstancina” oraz “Kochanki Konstancina”. Poprzednie książki czytałam i postanowiłam sprawdzić jak potoczą się dalsze losy bohaterki i jakie konsekwencje pociągnie za sobą wizyta w Paryżu.
Życie żony bogacza z Konstancina z pozoru wygląda jak istna bajka w realnym życiu. Okazałe domy, posiadłości wypoczynkowe, bale, jachty, luksusowe wakacje, ubrania, biżuteria, wszystko z najwyższej półki. Luksusy o jakich nam szarakom nawet się nie śniło. Ale bajka nigdy nie trwa wiecznie. Każda żona ma “termin przydatności”. Wtedy przychodzi pora na rozwód. Jak rozwód to podział majątku. Jak podział majątku to walka o ogromne fortuny, alimenty, domy. Walka w której nie bierze się jeńców. I to właśnie Ewelina Ślotała opisuje w swojej najnowszej książce “Rozwódki Konstancina”.
Autorka książki w przeszłości była mieszkanką słynnego i elitarnego Konstancina więc zna życie tam od przysłowiowej podszewki. Przytacza wiele przykładów głośnych rozwodów z czołówek gazet, życia codziennego żon i samców alfa. Pomysły na “podłożenie sobie nawzajem świni” przez małżonków, ponieważ ich rozwody często bywają bardzo brutalne. Często są planowane z nawet rocznym wyprzedzeniem, żeby wpierw nałapać haków na swoją drugą połówkę. Kobiety bronią się jak mogą by nie zakończyć małżeństwa bez zabezpieczenia i majątku, a mężczyźni kombinują jak zmienić żonę na nowszy model, a przy tym nie stracić pieniędzy.
“Rozwódki Konstancina” nie są miłą lekturą. Nie zachęcają do wejścia w świat najbogatszych elit tego kraju. Wręcz przeciwnie, przedstawiają najbrutalniejsze okrucieństwa i to jak potrafią się “bawić” bogacze. Kiedy nie ma się żadnych blokad, ograniczeń. Żyje się tylko dla własnej przyjemności. A kiedy ktoś na tym cierpi? Kogo by to obchodziło.. Chciałabym wierzyć, że pewne sceny są tylko fikcją literacką autorki, jednak nie łudzę się, że takie sytuacje nie mają miejsca..
Po przeczytaniu “Rozwódek Konstancina” mam takie samo odczucie jak po lekturze poprzednich książek autorki - mam fajne życie i nie mam na co narzekać. Majętnej wcale nie oznacza lepiej. :)

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rozwódki Konstancina
Rozwódki Konstancina
Ewelina Ślotała
6.8/10

Samiec alfa poślubił ślicznotkę i żyli długo i szczęśliwie… Ale nie w Konstancinie. Tutaj ta historia ma zupełnie inne zakończenie. Nasz samiec ma spuchnięte od alkoholu oczy, splamione krwią ręce, n...

Komentarze
Rozwódki Konstancina
Rozwódki Konstancina
Ewelina Ślotała
6.8/10
Samiec alfa poślubił ślicznotkę i żyli długo i szczęśliwie… Ale nie w Konstancinie. Tutaj ta historia ma zupełnie inne zakończenie. Nasz samiec ma spuchnięte od alkoholu oczy, splamione krwią ręce, n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

I życia w nieprzyzwoitym wręcz luksusie? Lokatorki królewskich rezydencji, ociekających zewsząd marmurem i złotem, nie pozwolą sobie na to. One wiedzą, że muszą wygrać, nie wrócą do dawnego życia, mi...

@ladymakbet33 @ladymakbet33

Po "Żonach Konstancina" i "Kochankach Konstancina" przyszedł czas na "Rozwódki Konstancina". Autorka po dwóch dobrze przyjętych książkach postanowiła pójść o krok dalej, aby opowiedzieć o żonach, któ...

@sylwiacegiela @sylwiacegiela

Pozostałe recenzje @mariola1995.95

Największa radość, jaka nas spotkała
Kopalnia wzruszeń

“Największa radość, jaka nas spotkała” jest debiutem literackim Claire Lombardo. Debiutem niezwykle obszernym (książka liczy około 700 stron!) oraz udanym. Poznajemy Ma...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Niewinna
Winna, czy niewinna?

“Moja zbrodnia była najbardziej mrożącą krew w żyłach. Byłam dziewięciolatką, która zabiła niemowlę. Rzekomo. Tego słowa ciągle używano.” Mary B. Addison została os...

Recenzja książki Niewinna

Nowe recenzje

Życie i myśli JW Pana Tristrama Shandy
"Dlaczego najnaturalniejsze funkcje w życiu lud...
@maslowskima...:

Jakakolwiek próba oddania zachwytu nad książką Laurence’a Sterne’a jest z góry skazana na porażkę. Niemożliwym staje si...

Recenzja książki Życie i myśli JW Pana Tristrama Shandy
Serce w grze
Serce w grze
@zaczytana.a...:

„W tym meczu stawką będzie... miłość...” W swojej najnowszej książce „Serce w grze” Justyna Wnuk przedstawia pełną e...

Recenzja książki Serce w grze
Jesteś moim słońcem
Jesteś moim słońcem
@zaczytana.a...:

„Nigdy nie wiesz, kto nad tobą czuwa...” Debiutancka powieść K.K. Rowet, „Jesteś moim słońcem”, to poruszająca histori...

Recenzja książki Jesteś moim słońcem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl