Na progu zła recenzja

Wszystko jest na sprzedaż

Autor: @Anuszka ·2 minuty
2020-04-19
Skomentuj
2 Polubienia
W pewne słoneczne, wczesno-marcowe popołudnie w mojej skrzynce na listy znalazła się krwistoczerwona koperta. Niby nic nadzwyczajnego. Tylko że nie widnieje na niej żaden konkretny adres, oprócz firmy, o której nic nie wiem. I na pewno nie spodziewałam się, że po otwarciu tej koperty, wysypią się z niej… malutkie kartki zapisane obelgami i groźbami; kartka przypominająca widokówkę, ale zamiast widoczków, widnieją na niej czarne drzwi, a z tyłu jakiś dziwny tekst; i… srebrny, ciężki klucz.

Na początku miałam krótki atak serca, ale potem przypomniałam sobie, że a) nie posiadam domu, ani mieszkania b) to wygląda jak jakaś akcja promocyjna. I wtedy odnalazłam w Sieci numer telefonu tej firmy i upewniłam się, co do podpunktu b.

Czy ta akcja była dobrze przeprowadzona? Cóż, na drugi dzień po otrzymaniu przesyłki, gdy już minęła mi mini mania prześladowcza, uznałam, że jak najbardziej. Jedno jest pewne – wydawnictwo Muza potrafi zaskakiwać!

„Na progu zła” to thriller psychologiczny, który sprawił, że czytałam go, przejęta do tego stopnia, że przewracałam kartki szybciej, niż błyskawica. Jeśli to nie świadczy o tym, że powieść jest świetna, to nie wiem co.

Fi i Brama Lawsonów poznajemy, gdy są w trakcie separacji. Fi właśnie dowiedziała się, że ktoś obcy wprowadza się do jej domu, a jej synowie zniknęli. Natomiast Bram przepadł jak kamień w wodę. Poznajemy ich punkty widzenia, dzięki zaskakującej, genialnej narracji, o której, wybaczcie, nie pisnę ani słówka, bo zepsułabym wam tym całą przyjemność z odkrywania książki.

Szybko okazuje się, że Bram już dwukrotnie zdradził Fi. Za drugim razem postanowiła już więcej nie dawać mu szansy. Rozstają się, lecz obydwoje postanawiają, że dla synów najlepiej będzie, jeśli wprowadzą tak zwane „czuwanie przy gnieździe”. Prawdę mówiąc, pomysł wychodzi od samej Fi i od tej pory możemy się tylko domyślać, czy zacznie go żałować. Dzięki „czuwaniu przy gnieździe” ich synowie nie muszą przemieszczać się pomiędzy domami matki i ojca, ponieważ to rodzice opiekują się nimi na zmianę w ich rodzinnym, bezpiecznym domu. Choć to ostatnie brzmi jak oksymoron, kiedy wiemy już, co stało się pewnego słonecznego, styczniowego poranka. Dodatkowo, gdy nie przypada ich zmiana, Fi i Bram śpią w wynajmowanym, niewielkim mieszkaniu. „Baby Deco”, bo tak o nim mówią, będzie stanowiło dla każdego z nich zarówno azyl, jak i więzienie, w zależności od aktualnych wydarzeń w ich życiu.

Na jaw wychodzi także, iż Bram po raz kolejny złamał przepisy drogowe. Dla Fi to nic nowego. Jej mąż od zawsze był piratem drogowym. Jednak nie wie, jeszcze nie, że te kilka niezapłaconych mandatów to pestka w porównaniu z tym, co naprawdę ukrywa przed nią jej mąż. Kiedy Fi poznaje Toby’ego wszystko wydaje się w jej życiu wreszcie układać, równolegle do rozpadu życia jej męża.

Jednak nie tylko Bram ma swoje sekrety. Małżeństwo Lawsonów właśnie wkroczyło na kolejny stopień do piekła. Każde z nich stoi teraz na progu zła. A ten dom, ich życie, małżeństwo, dzieci – to wszystko ma swoją cenę. O wiele wyższą, niż kiedykolwiek mogliby przypuszczać.

Na kolana powalił mnie realizm tej powieści. To naprawdę mogłoby się przydarzyć każdemu. W dzisiejszych czasach nikt nie jest bezpieczny i nikt nie posiada niczego na stałe.

Zakończenie tej książki sprawiło, że zaniemówiłam. Jeśli chcecie wiedzieć, czy i wam się to przytrafi, musicie sięgnąć po „Na progu zła” Louise Candlish.

www.recenzje-szanuki.blogspot.com

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na progu zła
Na progu zła
Louise Candlish
6.8/10

W słoneczne styczniowe popołudnie na przedmieściach Londynu pewna rodzina wprowadza się do domu, który właśnie kupiła. Niby nic nadzwyczajnego. Poza tym, że to jest twój dom. I wcale go nie sprzedawa...

Komentarze
Na progu zła
Na progu zła
Louise Candlish
6.8/10
W słoneczne styczniowe popołudnie na przedmieściach Londynu pewna rodzina wprowadza się do domu, który właśnie kupiła. Niby nic nadzwyczajnego. Poza tym, że to jest twój dom. I wcale go nie sprzedawa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Na progu zła" Louise Candlish to nie tylko thriller, ale również zaskakująco głęboka analiza ludzkich emocji, które wypływają na powierzchnię, gdy bezpieczeństwo naszego domowego ogniska zostaje zag...

@Malwi @Malwi

"Na progu zła" to jedyna powieść Louise Candlish wydana w Polsce, jakiej dotąd nie miałam przyjemności przeczytać. Postanowiłam zatem nadrobić zaległości i tak oto przeniosłam się do prominenckiej dz...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Pozostałe recenzje @Anuszka

Świąteczna mordercza gra
Świąteczna mordercza gra

"Świąteczna mordercza gra" pokazywała mi się co chwila na Instagramie, więc kiedy dostałam propozycję barteru, musiałam go przyjąć 📖 Kocham święta 🎄 i świąteczne książki...

Recenzja książki Świąteczna mordercza gra
Tylko przetrwaj noc
Tylko przetrwaj noc

Ciemna, mroźna noc. Samochód, z którego głośników leci Nirvana. A w środku dwoje nieznajomych: dziewczyna, która ucieka przed przeszłością i poczuciem winy oraz mężczyzn...

Recenzja książki Tylko przetrwaj noc

Nowe recenzje

100 największych tajemnic świata
Tajemnice w formie ciekawostek...
@Robwier:

Widząc tak frapujący tytuł, spodziewałem się znaleźć w tej książce naprawdę zapierające dech w piersiach informacje. Na...

Recenzja książki 100 największych tajemnic świata
Josie Kałb
Jak to dawniej we dworze cadyka bywało...
@Antytoksyna:

Pierwsza powieść Izraela Jozuego Singera wydana w 1934 r., ogromnie mnie zaskoczyła. W tym miejscu można postawić pytan...

Recenzja książki Josie Kałb
Pocałuj mnie, Artemido
"Pocałuj mnie, Artemido"
@nsapritonow:

Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny udowadnia, że jej twórczość to prawdziwy majstersztyk wśród współczesnej lite...

Recenzja książki Pocałuj mnie, Artemido
© 2007 - 2024 nakanapie.pl