Najpierw był WDECH, teraz przyszedł czas na WYDECH, ale czy na pewno wypuścimy powietrze?...
"- Paweł ...proszę. Nie zostawiaj mnie! -szepcze ochryple przepełnionym emocjami głosem, przyciskając twarz do jego umięśnionej piersi.
Nie mogę go stracić.
Nie mogę dopuścić do tego, by Paweł zniknął z mojego życia.
On jest cześcią mnie.
Moją opoką.
Moją siłą".
"-Oddychaj aniołku...
Wdech.
Ciepły oddech Adama na mojej szyi.
Wydech.
Delikatny dotyk dłoni na plecach.
I tak w kółko[...]
Jesteś moim tlenem".
Czy można kochać dwóch mężczyzn jednocześnie? Jak rozpoznać tą prawdziwą miłość, kiedy do życia jest ci potrzebne zarówno siła jak i tlen? Jak wybrać, co jest ważniejsze?
Lena miota się między prawdą i pozorami, między pożądaniem, a stabilnością. Dając szansę Adamowi, coraz bardziej wpada w spirale kłamstw z Pawłem, a przede wszystkim z samą sobą. Odsuwa się od jednego, by zbliżyć do drugiego. Paweł daje jej poczucie stabilności, jest mu wdzięczna za to, że zawsze przy niej był, wspierał ją i chronił w najtrudniejszych chwilach jej życia. Przy Adamie jest inaczej, przy nim zaczyna naprawdę oddychać, już nie ucieka. Po raz pierwszy od wielu lat, nie czuje strachu.
Kiedy Lena zdaje sobie sprawe, że Adam staje się kimś wyjątkowym w jej życiu i podejmuje decyzje, by dać szansę ich uczuciu, nagle w konfrontacji z Pawłem wycofuje się przerażona konsekwencjami i wraca do punktu wyjścia. Czuje się coraz bardziej zagubiona. Nawet obecność i dobre rady babci na nic się zdają, bo rozdarte serce nie daje odpowiedzi, a rozum milczy. Lene dręczą wyrzuty sumienia, zazdrość, rozczarowanie, niepokój i miłość, która zamiast dawać szczęście odbiera jej spokój. A nie zazna go, dopóki nie podejmie właściwej decyzji. Żeby to zrobić musi zmierzyć się z własnymi uczuciami, z prawdą, którą boi się zaakceptować, z konsekwencjami swojej decyzji, z którymi musi się pogodzić bólem i rozczarowaniem, które poczuje jeden z nich. Strach przed utratą jednego z mężczyzn paraliżuje ją i przeraża. Ale ma świadomość, że dłużej nie może tak żyć, uciekać od prawdy, krzywdzić Adama i siebie, by dalej okłamywać Pawła, ten trójkąt musi się rozpaść, ale czy rozpadnął się też ich serca?
Jaką decyzje podejmie?
Co musi zrobić, żeby być szczęśliwą?
Czy zdobędzie się na szczerość ?
Kogo wybierze Pawła, czy Adama?
Na te pytania odpowiecie sobie sami czytając ksiażkę Kamili. Ja mogę zapewnić, że będziecie się świetnie bawić z całą trójką. No i jest jeszcze babcia wspaniała, ciepła, rozrywkowa starsza pani, która dużo wie o życiu i podchodzi do niego z dystansem i lekkością. Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony jest lekka, emocjonalna, zabawba i prawdziwa. Przyznam się, wam że w moim odczuciu pomimo tego, że Lena dopiero poznaje Adama, to ich relacja jest głębsza, intensywniejsza, gorętsza, intymniejsza, z Pawłem natomiast łączy ją poczucie bezpieczeństwa, przywiązanie i wdzięczność. Powiem wam, że ja dalej jestem na wdechu. 😁 Kamila zostawiła czytelnika w zawieszeniu, ja nie mogłam w to uwierzyć kończąc ksiażkę. Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Czekam oczywiście z niecierpliwością na kolejną część.
Polecam w 100%💓📖