Otrzymując od wydawnictwa Cojanato? książkę w ramach współpracy barterowej " Szaman Odnajdź w sobie moc, obecność i cel" byłam bardzo jej ciekawa. Teraz gdy na rynku mamy aż przesyt literatury o rozwoju duchowym, poradników które są przepełnione radami z którymi tak naprawdę nie wiadomo co zrobić, szczerze bałam się zawartości tej pozycji. O autorze nie wiedziałam nic, sam temat szamanizmu jest mi znany i miałam ogromną nadzieję, że nie znajdę w niej praktyk i receptur , które zachęcają do korzystania z zasobów naturalnych nie związanych z naszym terenem - jestem temu bardzo przeciwna, ponieważ uważam, że każda kultura, religia itp. powinny być szanowane i nie wykorzystywane dla zwykłej uciechy lub mody. Czytając strona po stronie moje oczy coraz bardziej się otwierały, serce się radowało a dusza łaknęła więcej dobra w niej zawartego. To była niezwykła podroż i nauka, która zostanie ze mną na zawsze i pomoże mi bardziej cieszyć się otaczającym mnie światem oraz chronić go, zrozumieć, wybaczyć i każdego dnia stawać się lepszym człowiekiem. Dziękuję jeszcze raz wydawnictwu.
Dlaczego tak duże, pozytywne wrażenie wywarła na mnie ta lektura? Zacznijmy może od jej autora.
Ya'Acov Darling Khan to praktykujący szaman uznany przez rdzenne starszyzny szamanów z Arktyki po Amazonię. Postawił na przesłanie , które ma na celu obudzenie w nas potrzeby ratowania świata poprzez obudzenie Wewnętrznego Szamana lub Szamankę, troski o społeczność, naszych przodków oraz porzucenie uprzedzeń rasowych czy społecznych. Nawołuje do zrównoważonego rozwoju, akceptacji samego siebie, oraz równowagi miedzy nami a przyrodą. W swoich lekcjach zaznacza, że współczesny szamanizm nie jest ucieczką do świata duchowego lecz nauką funkcjonowania w teraźniejszości. Wraz z żoną stworzyli Movement Medicine- ucieleśnioną, zaangażowaną praktykę szamańską na miarę naszych czasów, a swoje lekcje udzielają również online.
Książka "Szaman" została podzielona na cztery części, które stanowią mapę w odnalezieniu naszej wewnętrznej mocy małymi kroczkami. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że autor nie namawia nas do używania różnego rodzaju akcesoriów " szamańskich" czy ziół w praktykach w niej zawartych. Skupiamy się tylko na tańcu, do muzyki, którą nam udostępnia ( wystarczy wejść na podaną stronę internetową). Odnajdywanie swojego Wewnętrznego Szamana odbywa się poprzez uruchomienie swojego ciała i wprowadzenie go w muzyczny trans. To rodzaj medytacji. Nie będziemy tu rzucani na głęboką wodę. Stopniowo, jak błądzące dziecko we mgle jesteśmy prowadzeni za rączkę, prosto do pokoju naszego serca i ducha. Nauczymy się pokonywać wstyd, panować nad emocjami, pokonywać traumy, akceptować siebie, pokochać, prosić o pomoc przodków i duchy, odkrywać energię seksualności, rozumieć relację, czuć energie Ziemi i odwdzięczać się jej, patrzeć w przyszłość by nasze decyzje były jeszcze bardziej świadome i zgodne z naszym wewnętrznym Ja.
Autor kładzie wielki nacisk na połączenie z naturą- tłumaczy jak przez zmożony konsumpcjonizm utraciliśmy radość, nasze życie tylko przypomina spełnione, a tak naprawdę jest niczym przepełniona waza nienawiści, pogardy, zachłanności, doprowadzająca do dewastacji dzikiego piękna. Zachęca nas do wypełniania naszej duszy, który ma na celu odkrywanie siebie i celu, który mamy do zrealizowania na tym świecie.
Bardzo ciekawe jest też opisanie Introcepcji- zdolności zwracania uwagi na wewnętrzne doznania ciała fizycznego i opisywania tych doznań słowami, dzięki czemu możemy lepie rozpoznawać potrzeby swojego ciała.
Zwróćmy teraz uwagę na opisane tu rytuały i praktyki. Nie znajdziemy w tej książce magicznych zaklęć- bo nie tędy droga. Naszym celem jest obudzenie wewnętrznej mocy, która ma nam pokazać jak stać się lepszym, wydajniejszym i bardziej świadomym. Wszystko jest bardzo szczegółowo opisane i zaczynamy od krótszych praktyk. Cały proces poznawczy jest niczym koło życia od narodzin po śmierć . Jeżeli nie czujemy się na siłach emocjonalnie, możemy prosić o pomoc przyjaciół, by kontrolowali nasze ciało i umysł. Moim zdaniem " magiczne BHP "jest tutaj bardzo wyważone i dokładnie przestawione.
Pomijając już temat magiczny, zwracając uwagę tylko na treść, to z czystym sumieniem i wielkim szacunkiem do autora namawiam osoby zainteresowane tematyką duchową, rozwojową do przeczytania książki. Ja się nie zawiodłam.