Irytujący pan Hunter recenzja

z nią nie da się nudzić

Autor: @mamazonakobieta ·2 minuty
2023-01-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kiedy Mark pokazuje przyjacielowi pewną nieruchomość w Polsce, w swojej rodzinnej miejscowości, robi to dla żartu. Jednak Adam zachwyca się pięknym zamkiem i nie tylko zamierza jechać do nieznanego mu kraju, ale również ją nabyć, aby otworzyć tam hotel. Wstępne rozmowy z właścicielem idą bardzo dobrze, dlatego mężczyzna jest pewny, że dojdzie do podpisania umowy. Jednak okazuje się, że nie jest jedynym chętnym. Jest jeszcze Catherine oraz mieszkaniec ten miejscowości – Jarosław.
Kiedy Catherine dociera do pałacyku, wzięta jest za osobę poszukującą pracy i nie zamierza od razu tego prostować. Dzięki temu może zbliżyć się do pracowników, poznać pewne fakty, a także swoją konkurencję. Dość szybko zdaje sobie sprawę, że marzenie o otworzeniu restauracji w tym pięknym miejscu się nie spełni. Ona ma dość ograniczony budżet.
Dość szybko okazuje się, że Jarosław nie należy do ludzi grzecznych i ułożonych, a wręcz przeciwnie, uważa, że jemu wszystko wolno. Ma swoje plany odnośnie do posiadłości i nie zamierza nikomu pozwolić na jej zakup. Jedynym sposobem na zdobycie pałacyku przez Catherine i Adama jest połączenie ich sił i budżetów. Tylko czy to może się uda? Na dodatek tę dwójkę zdecydowanie ciągnie do siebie. Czy dadzą sobie szansę? Czy połączy ich coś więcej niż zameczek? Czy uda się zrealizować plany, z jakimi przyjechali do Polski?

Historia Catherine i Adama mnie zdecydowanie się podobała. Była ciekawa, wciągająca i to już od pierwszych stron. Napisana przez dwie autorki, czego ani troszkę nie odczuwałam podczas czytania, doskonale się uzupełniały, tworząc spójną całość.
Akcja w książce dość dobrze poprowadzona, ze zwrotami, które potrafiły mnie zaskoczyć. Podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Były momenty, kiedy byłam wzruszona, a także takie, kiedy włoski na rękach stawały ze strachu.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani.
Catherine jest francuską restauratorką, która odniosła tam niemałe sukcesy. Jednak pewne sprawy sprawiły, że chce coś w swoim życiu zmienić, pragnie opuścić tamten kraj. Kobieta ma Polskie korzenie, dlatego postanowiła właśnie tu zacząć wszystko od nowa. To bohaterka z „pazurkiem”, mająca własne zdanie, cięty język, odważna, a jednocześnie, głęboko w sobie pragnąca miłości i wsparcia drugiej osoby.
Adam od dziesięciu lat zajmuje się prowadzeniem sieci hoteli B&B w Londynie. Odniósł niemałe sukcesy i pragnie taki sam odnieść w Polsce. To mężczyzna władczy, umiejętnie zarządzający podwładnymi, a jednocześnie opiekuńczy dla bliskich.
Oboje bohaterów polubiłam.

„Irytujący Pan Hunter” to książka, z którą po prostu nie dało się nudzić. Mnie się podobała i z wielką przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Irytujący pan Hunter
Irytujący pan Hunter
Natalia Dziadura, Liliana Więcek
8.4/10

Adam Hunter to Amerykanin z angielskimi korzeniami, który od dziesięciu lat zajmuje się prowadzeniem sieci hoteli B&B w Londynie. W biznesie pomaga mu przyjaciel Marek i to właśnie on pokazuje mu ogł...

Komentarze
Irytujący pan Hunter
Irytujący pan Hunter
Natalia Dziadura, Liliana Więcek
8.4/10
Adam Hunter to Amerykanin z angielskimi korzeniami, który od dziesięciu lat zajmuje się prowadzeniem sieci hoteli B&B w Londynie. W biznesie pomaga mu przyjaciel Marek i to właśnie on pokazuje mu ogł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

RECENZJA 🔥"IRYTUJĄCY PAN HUNTER"🔥 AUTOR: NATALIA DZIADURA LILIANA WIĘCEK WYDAWNICTWO: NIEZWYKŁE Książę przeczytałam dzięki Booktour, który zorganizowała @bookloveraneta. Dziękuję za...

@marcinekmirela @marcinekmirela

"Irytujący Pan Hunter" ~ L. Więcek, N. Dziadura Ciekawa jestem ile z was nie boi się deutów? [...] 𝐍𝐚𝐣𝐩𝐢𝐞𝐫𝐰 𝐧𝐢𝐞 𝐜𝐡𝐜𝐞 𝐩𝐨𝐦𝐨𝐜𝐲. 𝐏𝐨𝐳𝐧𝐢𝐞𝐣 𝐜𝐡𝐜𝐞. 𝐏𝐨 𝐜𝐳𝐲𝐦 𝐤𝐫𝐳𝐲𝐜𝐳𝐲, 𝐚𝐥𝐞 𝐳𝐧𝐨𝐰𝐮 𝐧𝐢𝐞 𝐜𝐡𝐜𝐞, 𝐚 𝐧𝐚 𝐤𝐨𝐧𝐢𝐞𝐜 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐩𝐫𝐚𝐬𝐳...

@Zaczytany.pingwinek @Zaczytany.pingwinek

Pozostałe recenzje @mamazonakobieta

Pan dziennikarz
fajna

Alina ma za sobą nieudane małżeństwo, które właśnie się skończyło. Wraz z przyjaciółkami udaje się do klubu, aby tam świętować swój rozwód. Chce złapać chwilę oddechu, o...

Recenzja książki Pan dziennikarz
Heterochromia serca
świetna

Kiedyś życie Gabriela było wręcz idealne. Nie musiała się niczym przejmować, miała pieniądze, piękny dom i tak naprawdę wszystko to, co chciała, mogła snuć plany i spełn...

Recenzja książki Heterochromia serca

Nowe recenzje

Anne z Avonlea
Nowy rozdział w życiu Ani
@niepoczytalna_:

Marzenia zostały spełnione, dawne urazy wybaczone, a wrogowie stali się przyjaciółmi. To chyba powinien być koniec, ale...

Recenzja książki Anne z Avonlea
Czas ucieczki
Historię piszą zwycięzcy
@meryluczyte...:

Po przeczytaniu "Czasu ucieczki" - drugiej części cyklu "Matki Rzeszy" - trudno mi jednoznacznie ocenić tę powieść. Dłu...

Recenzja książki Czas ucieczki
Wszyscy jesteśmy mordercami
Wszyscy jesteśmy mordercami
@Logana:

"Cza­sem wy­god­niej jest my­śleć o sobie tak, jak byśmy chcie­li, a nie tak, jak po­win­ni­śmy. Nie je­ste­śmy szcze­r...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy mordercami
© 2007 - 2024 nakanapie.pl