Zakątek Matyldy recenzja

Zakątek Matyldy

Autor: @dmmarkiewicz ·2 minuty
2024-03-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Pozwolę sobie się powtórzyć – mówią, żeby nie osądzać książki po okładce… I mają rację! Ja sama złamałam tę regułę w przypadku “Zakątka Matyldy” i popełniłam błąd. Powiem szczerze: nie trafiła mi do przekonania okładka książki Magdaleny Ludwiczak. Widnieje na niej mały fragment oplecionego bluszczem, wiejskiego domostwa…

Przekonana, że po tej powieści nie warto spodziewać się niczego dobrego przystąpiłam do lektury… I nie oderwałam się aż do końca! Książka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Jej autorka nie popełnia błędu, jaki irytuje mnie w wielu współczesnych powieściach – tych “niedobrych” rzecz jasna. Jest nim kompletna nieumiejętność budowania akcji, i nieudolna próba tuszowania tego niekończącymi się dialogami…

Pisarstwo Magdaleny Ludwiczak cechuje szacunek wobec odbiorcy czyli czytelnika. Jej utwór jest godny polecenia ze względu na wielką staranność i prawdziwa lekkość pióra. Autorka nie pozwala nam się nudzić, a to za sprawą sprawnej konstrukcji postaci głównych bohaterów. Można powiedzieć, że “Zakątek Matyldy” to książka o kobietach i ich rozterkach, szukaniu własnej drogi.

Najważniejszą postacią jest tu tytułowa Matylda – osoba bardzo sympatyczna. Trzydziestoletnia absolwentka logistyki i spedycji międzynarodowej, pracowała w firmie zajmującej się organizacją transportów morskich, drogowych, kolejowych i lotniczych. Podjęła pracę w tej korporacji już w okresie studiów, by w wieku dwudziestu ośmiu lat zrezygnować z dyrektorskiej posady, kupić domek z ogródkiem daleko od miasta i zająć renowacją starych, wartościowych mebli.

Drugą panią jest Marta, mama Matyldy. To znawczyni sztuki, pracownica muzeum, matka, żona… i kochanka. Pani Nowacka nie dochowuje wierności Hubertowi, nawiązując ciągnący się przez kilka lat romans z młodszym od siebie kolegą z pracy. O jej niewierności wie zarówno córka, jak i mąż – ten ostatni odchodzi w końcu do Marty, zmuszając ją poniekąd do rozpoczęcia życia od nowa.

Bohaterka numer trzy to Jola, urodziwa żona zacnego, starszego od siebie Marcina i matka małej Nadii. Na początkowych kartach powieści dowiadujemy się, że ta młoda osoba zniknęła – ku utrapieniu jej męża, którego na rodzinnej wsi zaczynają nazywać mordercą. To wydarzenie łączy się z utratą pracy – nikt nie chce zatrudniać podejrzanego mężczyzny, ani wynajmować od niego pokoi w gospodarstwie agroturystycznym, które prowadzi…


Co stało się z piękną Jolą? To pytanie, które zadaje sobie zaprzyjaźniona z Marcinem Matylda. Czy jest tak, jak mówią sąsiedzi – pani Pospieszna nie żyje, winny jej śmierci jest małżonek? A może ojciec małej Nadii jest zupełnie niewinny? Jak potoczą się losy głównej bohaterki? Zadając sobie te wszystkie pytania, nie odrywałam oczu od książki – aż do samego końca. Ukończyłam ją bardzo szybko – ucieszona, że z czystym sumieniem mogę “Zakątek Matyldy” polecić.

Autor: Magdalena Ludwiczak

Wydawnictwo Literackie Białe Pióro

Literatura obyczajowa, romans

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zakątek Matyldy
Zakątek Matyldy
Magdalena Ludwiczak
8/10

Miłość i pożądanie, pragnienia i rzeczywistość, praca i pasja. Wybory, które nie są łatwe i marzenia, które trzeba spełniać. Matylda – trzydziestolatka, absolwentka logistyki i spedycji międzynarodow...

Komentarze
Zakątek Matyldy
Zakątek Matyldy
Magdalena Ludwiczak
8/10
Miłość i pożądanie, pragnienia i rzeczywistość, praca i pasja. Wybory, które nie są łatwe i marzenia, które trzeba spełniać. Matylda – trzydziestolatka, absolwentka logistyki i spedycji międzynarodow...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Panią Magdę i jej twórczość znałam wcześniej tylko ze słyszenia. Dlatego z wielką radością podjęłam się patronowania tej lekturze. Wiedziałam, że mam możliwość poznania kolejnej polskiej Autorki i je...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

Pozostałe recenzje @dmmarkiewicz

Iskierka
Iskierka

Kiedy moja córka była jeszcze maleństwem ukrytym w brzuchu matki informacja lekarza sprawiła, że na chwilę świat się zatrzymał. “Pani córka ma wodę w mózgu!” - powiedzi...

Recenzja książki Iskierka
Miłość i inne słowa
Miłość i inne słowa

Mówi się, że z miłością jest jak z duchami: mało kto je widział, a wszyscy o nich mówią. Mam nadzieję, że to nieprawda, ponieważ każdy z nas zasługuje… Na miłość. Jak wy...

Recenzja książki Miłość i inne słowa

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka