Wieczorne gody recenzja

Zamknięcie trylogii “Saga o ludziach ziemi” - “Wieczorne gody” A. Fryczkowskiej

Autor: @liber.tinea ·2 minuty
13 dni temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ostatnia część sagi o “prostym” życiu chłopów z kujawskiego Sokołowa. Zachwycające zakończenie historii “o ludziach, którzy cenili ziemię i rodzinę ponad wszystko”

“Wieczorne gody” to finalny tom napisanej z niezwykłym rozmachem i dużą wnikliwością “Sagi o ludziach ziemi”. Powieść Anny Fryczkowskiej podzielona na trzy części jest monumentalną układanką losów chłopskiej rodziny z Kujaw. Pokazuje przemiany polityczne i społeczne, krocząc przez pola, mijając kolejne miedze i zatrzymując na dłużej w izbie Józwiaków. Ostatnia część to opowieść o wejściu potomków tej rodziny w dwudziesty wiek, kiedy to najmłodsze pokolenie zaczyna zadawać pytania o życie i szeroki świat. Pozwala sobie mieć własne marzenia, wykraczające daleko poza granice wsi.

Najdociekliwszy w zadawaniu tych pytań jest Stasiek od Józwiaków. Jego niezaspokojona ciekawość nie daje mu spokojnie spać po nocach i nie jeden raz przynosi całej rodzinie spore utrapienie. W “Wieczornych godach” coraz liczniejsi chłopi, ale również i nieliczne kobiety, powoli podnoszą swoje głowy znad grud uprawnej ziemi i zerkają w dal, za morza.

Wichrzyciele i głos kobiet

Historia tych kujawskich chłopów rozłożona została na wiele głosów. “Wieczorne gody” należą do marzycieli. Do tych, którzy chcieliby czegoś więcej niż ich przodkowie. Do wichrzycieli, niosących zmiany w powiewach przyszłości. Bo czy każdy chłop musi urodzić się i umrzeć na jednej ziemi, nie poznając niczego innego jak ciężka praca i znój na orce? Czy każda niewiasta musi słuchać się we wszystkim męża i sama nie pragnąć niczego? Marianna Betowa, która dopiero co została wdową, zaczęła cenić wolność pozbawioną mężowskich rządów. Choć cała wieś z matką, ojcem i sąsiadami na czele naciskają ją do zamążpójścia, jej ciężko znów się na to porwać. Mariannie marzy się umieć czytać, a żaden chłop nie chce baby mądrzejszej od siebie…

Trzy części fenomenalnej całości

Anna Fryczkowska pisze niezwykle barwnie i soczyście. Miękko obraca słowa i łączy je w nieoczywistych zestawieniach. Robi to tak zwinnie, że Czytelnik czasem musi się zatrzymać, powrócić i kontemplować ich znaczenie, tę wyrazistość, która nagle wydobywa się z treści. Nie będę “Wieczornych godów” porównywać do “Wpatrzonych w niebo” ani “Czasu rumianku”, ponieważ dla mnie wszystkie te książki stanowią jedną, nierozerwalną całość. Każda z nich jest fenomenalna, swojska i bliska mojemu polskiemu sercu, choć skupiająca uwagę na innych bohaterach. Starzy powoli zlewają się z cieniami w kątach sieni, pozostając w końcu cichym wspomnieniem. Rodzą się nowi, ze swoimi marzeniami, zastępując kolejne pokolenia. Spokojna, sielska powieść o minionym. Polecam!

Książka otrzymana w ramach współpracy z portalem KulturalneMedia.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wieczorne gody
Wieczorne gody
Anna Fryczkowska
8.6/10
Cykl: Saga o ludziach ziemi, tom 3

Klimatyczne zwieńczenie opowieści o ludziach, którzy cenili ziemię i rodzinę ponad wszystko. Trzeci tom bestsellerowej serii „Saga o ludziach ziemi” Anny Fryczkowskiej. Świat u progu XX wieku pędz...

Komentarze
Wieczorne gody
Wieczorne gody
Anna Fryczkowska
8.6/10
Cykl: Saga o ludziach ziemi, tom 3
Klimatyczne zwieńczenie opowieści o ludziach, którzy cenili ziemię i rodzinę ponad wszystko. Trzeci tom bestsellerowej serii „Saga o ludziach ziemi” Anny Fryczkowskiej. Świat u progu XX wieku pędz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nic na świecie nie jest trwałe, tak i na wieś w końcu docierają zmiany. Car zniósł pańszczyznę, chłopi uczą się pisać i czytać, agitatorzy nowego świata kuszą młodych złudną wizją dobrobytu w Ameryce...

@CzarnaLenoczka @CzarnaLenoczka

Pozostałe recenzje @liber.tinea

Żółć
Najnowsza część “Kolorów zła” - “Żółć” M. O. Sobczak [recenzja]

Paleta barw serii “Kolory zła” autorstwa Małgorzaty Oliwii Sobczak coraz bardziej się rozrasta. Do trzech poprzednich części dołączyła “Żółć”. Jakie wrażenia niesie ze s...

Recenzja książki Żółć
Biel
Biel - symbol niewinności?

Prokurator Leopold Bilski powraca po raz trzeci w kolejnym tomie “Kolorów zła” Małgorzaty Oliwii Sobczak. Po “Czerwieni” i “Czerni” na scenę wchodzi “Biel”! W trzeci...

Recenzja książki Biel

Nowe recenzje

Zaprzaniec
Zaprzaniec
@aneta5janiec12:

Książkę „Zaprzaniec” zdecydowałam się przeczytać ze względu na niezwykle interesujący opis. Ponadto o powieściach autor...

Recenzja książki Zaprzaniec
Walcząc z myślami
Poskramianie myśli...
@Robwier:

Zbiór różnorakich przemyśleń i życiowych wskazówek Bruce'a Lee. Postaci z pewnością nietuzinkowej, i niemal z każdym ko...

Recenzja książki Walcząc z myślami
Z diabłem pod ramię
Jeśli nie boicie się zanurzyć w tym mroku, któr...
@historie_bu...:

„Byłam rozbita psychicznie, bo doszło do czegoś naprawdę brutalnego, i niemal pewna, że już nigdy nie spojrzę na niego ...

Recenzja książki Z diabłem pod ramię