Zapiski zielarki #01 recenzja

Zapiski zielarki ༶⁠

Cesarski dwór oraz pewna niesamowita zielarka...

Maomao przez nieszczęśliwy zbieg okoliczności trafia wbrew swojej woli do cesarskiego haremu jako służka.
Dziewczyna woli się nie wyróżniać wśród reszty pracujących tam dziewcząt, więc ukrywa przed wszystkimi swoją niebywałą wiedzę zielarską oraz zdolności czytania i pisania.

Tymczasem na cesarskim dworze
każde narodzone niemowlę władcy
w ciągu pierwszego miesiąca niespodziewanie umiera i nikt nie wie, co jest tego przyczyną.

Nikt poza Maomao, którarozpoznaje oznaki zatrucia, ale powiedzmy sobie szczerze, kto w tamtych czasach słuchałby się zwykłej służki?

Czy młoda zielarka odważy się przemówić i ostrzeże małżonki cesarza przed kolejnym niebezpieczeństwem?

Lubicie dworskie klimaty?
Zagłębiać się w świat pełen intryg oraz tajemnic?

Jeśli odpowiedzieliście na moje pytania trzy razy "tak", to koniecznie sięgnijcie po mangę autorstwa Natsu Hyuuga „Zapiski zielarki”.

Nieczęsto mam okazję czytać historię, która z początku została wydana przez autorkę w formie książki.
Nieczęsto też zdarza mi się czytać mangę, nad którą pracowały cztery osoby.

Jeśli kiedykolwiek zastanawiacie się nad zakupem tej serii, to muszę przyznać, że raczej nie każdemu się spodoba.

To nie tak, że mi się nie podobała - była fajna, ale nic więcej.
Manga mnie nie zachwyciła, ale z pewnością nie przekreślam tego tytułu z listy.

Historia nie jest zła i ma potencjał, który jeszcze nie został w pełni wykorzystany.
Dopiero to początek, więc otrzymałam takowe wprowadzenie i zapoznanie się z bohaterami, którzy w tym przypadku są najsłabiej napisami postaciami, jakie miałam okazję poznać.

Wydaje mi się, że tylko główna bohaterka, Maomao ratuje ich wszystkich, bo właśnie ta dziewczyn jest świetna!
Gdybyście zobaczyli jej różne reakcje oraz miny, jakie pokazuje na dworze - totalnie przepadałam i uwielbiam ją za to!

Natomiast cała reszta bohaterów jest nijaka i nawet drugi główny bohater, Jinshi może się schować w kąt i nigdy z niego nie wychodzić ^^'

Seria ma kilka wad i pierwszy tom mnie nie zachwycił, ale pewnie kiedyś dam szansę drugiej części.