Zawierucha recenzja

"Zawierucha", Maja Drożdż

Autor: @kasienkaj7 ·1 minuta
2024-01-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Świąteczny sobotni poranek powitał mnie porywistym wiatrem i śnieżycą. Gdy tylko rozsunęłam zasłony, zmrużyłam oczy, porażona śnieżnobiałą zawieruchą."

Aura za oknem nastraja do czytania powieści osadzonych w zimowym klimacie. Taka też jest "Zawierucha" Mai Drożdż, której pierwsze sceny przenoszą nas w sam środek burzy śnieżnej. Gdy Zoe podąża w kierunku domu swoim samochodem, na drodze spotyka pieszego zmierzającego w tym samym kierunku. Przekonana, że to znajomy z miasteczka, decyduje sie zaprosić go do środka samochodu. Niestety, jej przeczucie okazuje się mylące...
Brzmi jak początek mrocznego thrillera? Tak, pierwsze fragmenty sprawiają takie wrażenie.

Przyznam, że tym tytułem autorka naprawdę mnie zaskoczyła. Już sam początek ogromnie mnie zaciekawił, wprowadzając do powieści element grozy. Grozy i tajemnicy, która bardzo długo spowija tę historię. Przez znaczną część powieści niewiele wiemy o samej Zoe i Deanie, których przeszłość zdaje się skrywać mroczne sekrety. Niestety, takie rzeczy lubią wychodzić na światło dzienne w najmniej oczekiwanym momencie.
Czy tak będzie i tym razem?
A może bohaterowie sami podzielą sie swoimi przeżyciami?

Poza tajemniczą przeszłością głównych bohaterów mamy tu też inne mroczne sytuacje, które wychodzą na jaw już przy końcówce powieści. Przyznam, że przy tej lekturze nie sposób się nudzić, gdyż cały czas pojawiają się nowe wątki, które zmieniają nasze spojrzenie na bieżące wydarzenia. Do tego dochodzi gorące uczucie, takie jak lubię, nienachalne, stopniowo budzące sie w bohaterach. Ogromnie podobały mi się sceny zbliżeń napisane przez autorkę, stworzone z wyczuciem, bez epatowania cielesnością, a mimo to pobudzające wyobraźnię.

Spójrzmy jeszcze na narrację. W powieści "Zawierucha" możemy przyjrzeć sie wydarzeniom z dwóch różnych perspektyw: Zoe i Deana i właśnie na tę drugą chciałabym zwrócić Waszą uwagę. To prawdziwe mistrzostwo! To nie tylko umowne przejście z damskiego punktu widzenia na męski, lecz zmiana słownictwa i sposobu postrzegania otaczającej bohaterów rzeczywistości. Dean jest tak bardzo męski, jakby powstał spod pióra mężczyzny. Jestem pełna podziwu, że autorce udało się tak umiejętnie odtworzyć świat widziany oczami faceta.

Znając pióro Mai Drożdż spodziewałam się, że miło spędzę czas z jej książką. Nie przyszło mi jednak do głowy, że ta powieść dostarczy mi tylu różnorodnych emocji.
Serdecznie polecam!

Moja ocena 8/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zawierucha
Zawierucha
Maja Drożdż
8.8/10

Młoda kobieta porzuciła miasto, które znała od urodzenia i zmieniła swoje imię, żeby nikt nie mógł jej odnaleźć. Chciała tylko komuś pomóc, ale wtrącając się w cudze życie, musiała teraz ponieść tego...

Komentarze
Zawierucha
Zawierucha
Maja Drożdż
8.8/10
Młoda kobieta porzuciła miasto, które znała od urodzenia i zmieniła swoje imię, żeby nikt nie mógł jej odnaleźć. Chciała tylko komuś pomóc, ale wtrącając się w cudze życie, musiała teraz ponieść tego...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, poprzednio czytałam książkę "Przekonanie", która bardzo mi się podobała, dlatego też postanowiłam ponownie sięgnąć po historię spod pióra Mai. Trafiło ...

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

Zoe życie dokopało nie jeden raz. A jedna niewłaściwa dezycja spowoduje,ze musi zmienić swoje życie.Odcina się przeszłości i zaszywa się w małym miasteczku.Wiedzie tu w normalne i spokojne życie. Wra...

@zaczytana_kociara87 @zaczytana_kociara87

Pozostałe recenzje @kasienkaj7

Mister Hockey
"Mister Hockey", Lia Riley

"Zdesperowana, żałosna książkara wierząca w baśnie wyśniła sobie księcia z bajki. Choć właściwie tak możnaby opisać naszą historię." "Mister Hockey" to pikantna komedia...

Recenzja książki Mister Hockey
Z magią jej do twarzy
"Z magią jej do twarzy", Katarzyna Wierzbicka

"- Agata - powiedział wolno. - Byłaś, jesteś i będziesz... - Tak? - Pochyliłam się w jego stronę, kiedy zamilkł w połowie zdania. - Kompletną idiotką - dokończył zimno."...

Recenzja książki Z magią jej do twarzy

Nowe recenzje

KrWaWa WaWa
Wawa
@guzemilia2:

Czytacie coś fajnego dziś? Jako że miałam dobrą passę do książek przez prawie cały maj, tak teraz trafiła mi się książ...

Recenzja książki KrWaWa WaWa
Tragedia w trzech aktach
Zapraszam na przedstawienie.
@pardobicka:

"Tragedia w trzech aktach" autorstwa Agathy Christie to klasyczny kryminał, który doskonale wpisuje się w kanon literat...

Recenzja książki Tragedia w trzech aktach
Strychnica
Mroczna opowieść, w której szara rzeczywistosc ...
@alien125:

Kolejna opowieść autorstwa Marka Zychli przepięknym wydaniem i intrygującą okładką zdecydowanie przyciąga uwagę. Chocia...

Recenzja książki Strychnica
© 2007 - 2024 nakanapie.pl