Zdarzyło się wczoraj recenzja

Książkę tę przeczytałam już dłuższy czas temu, ale wciąż pamiętam o czym opowiada, co u mnie się raczej żadko zdarza. Z chęcią sięgnęłabym po nią jeszcze raz! (Recenzję zamieściłam również na moim instagramie).

opis fabuły:
Czernastoletnia Sam kocha koszykówkę. Swoją pasję dzieli z Reagan, która jest jej bratnią duszą. Wie, że może zwierzyć się przyjaciółce ze wszystkiego, a ich relacja przetrwa każdą próbę. Jednak to, co zdarzyło się wczoraj, sprawiło, że świat dziewczyny legł w gruzach. Przyszła niespodziewanie. Zmieniła wszystko. Nagła śmierć Reagan na boisku obudziła w Sam bolesne poczucie samotności i bezradności. Jak ma dalej żyć bez osoby, którą tak bardzo kochała? Z pomocą przychodzi sama Reagan. Czy słysząc w swojej głowie jej głos, Sam znajdzie siłę, aby pogodzić się ze stratą i odnaleźć w nowej rzeczywistości? Naprawdę przepiękna i mega wzruszająca opowieść<3

moje odczucia:
Totalnie wciągnęłam się już od pierwszych stron! Co prawda bardzo nie chciałam tego czytać gdyż, szczególnie początkowo, akcja była baardzo smutna i aż ciężko mi było na sercu jak to czytałam haha. Aale nie mogłam się powstrzymać, musiałam się dowiedzieć co będzie dalej z Sam. (Jakby co potem robi się weselej). Śmierć przyjaciółki, i to NAJLEPSZEJ przyjaciółki z pewnością na każdego mocno by wpłynęła. Absolutnie nie życzę nikomu takiej tragedii🥺 Naszej bohaterce również było bardzo ciężko po tak ogromnej stracie…Akurat rozpoczynała edukację w liceum. Jak sobie poradziła? I co z jej miłością do koszykówki? W końcu to podczas meczu dziewczyna doznała ataku….
Szanują ogromnie główną bohaterkę za wytrwałość, oraz jej rodziców, którzy sie o nią szczerze martwili<3 No i pomagali jak umieli...
Gorąco polecam tę książkę! Autorka ma bardzo lekki styl pisania przez co wchłonęłam ją jednym tchem! (Mimo utrudnień przez moją wysoką wrażliwość). Naprawdę baardzo szybciutko to przeczytałam. Z pewnością dłuuugo nie zapomnę o historii tej przyjaźni. Jednak na listę ULUulubionych książek nie trafi, haha. <3