Żelazna córka recenzja

Żelazna córka

Autor: @kasia.kolataj ·2 minuty
2012-06-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Mroczny Dwór to nienajlepsze miejsce dla elfki z letniego domu. Wszystko jest mroźne, mroczne i niebezpieczne, a Meghan uwięziona w komnacie, nie ma pojęcia, czego może oczekiwać od majestatycznej Mab. Niestety, nie jest jedyną, która czyha na życie dziewczyny - jej synowie nie pozostają w tyle, jeśli chodzi o pogróżki i (dosłownie) mrożące krew w żyłach spojrzenia. Jednak najgorsze nadchodzi, gdy na dworze pojawia się żelazny elf, który pragnie Berła Pór Roku dla swego nowego króla. Historia zdaje się zataczać krąg, gdy Meghan zmuszona uciekać, postanawia kolejny raz pokonać Żelaznego Króla. Pytaniem pozostaje: kto nim jest?

Czytanie "Żelaznej córki" to jak zabawa kalejdoskopem - każdej przekręcenie strony, niczym gałki, sprawia, że pochłania nas nowa przygoda, równie porywająca i wielobarwna co poprzednia, a jednak inna. A my nawet nie zauważamy kiedy to się dzieje, gdyż akcja jak w poprzedniej części pędzi, nie pozwalając nam odetchnąć. Nieco obawiałam się, że druga część nie przypadnie mi do gustu, tak jak poprzednia, ale niepotrzebnie. "Żelazna córka" jest równie wciągająca, a Nigdynigdy tak samo magiczne. Czy to pałac Leanansidhe, mroźne tereny Tir Na Nog, czy Głogi, każde z tych miejsc jest przesiąknięte czarami i głęboko zapada w pamięci. Podczas czytania, mimowolny uśmiech pojawiał się na mojej twarzy, bo niekiedy chciałabym znaleźć się na miejscu bohaterów i myślałam: "ale super!"

Coś, co bardzo cenię w serii Żelaznego Dworu to zdolność pani Kagawy do przeskakiwania z jednej tematyki do drugiej. Dzięki temu najpierw wraz z Meghan przeżywamy zawód miłosny, po chwili uciekamy przed grupą czerwonych kapturków, aby wpaść do świata śmiertelników. Zmienność miejsc zdarzeń i bohaterów jest świetna, dzięki niej doświadczamy wszystkiego po trochu, może nawet zbyt po trochu. O przygodach Meghan i Nigdynigdy mogłabym czytać godzinami, dlatego moim zdaniem książka jest za krótka. Mimo że czasem niektóre wątki ocierają się o schemat - nieważne, to w końcu po części paranormal romance, który rządzi się swoimi prawami, a świat przedstawiony i bohaterowie rekompensują nam chwilowe braki.

Bardzo podobał mi się wątek Asha i Meghan, a samo zakończenie jest tak zaskakujące i pozostawia jedną wielką niewiadomą, że nie potrafię wytrzymać do wydania kolejnej części. Grimalkin umocnił się na swojej pozycji mojego ulubionego, książkowego futrzaka, ten kot jest obłędny, jego każde pojawienie się w książce przyjmowałam z uśmiechem. Puk jest uroczy, nie wyobrażam sobie tej serii bez niego, jego uszczypliwości niosą ze sobą zakamuflowaną prawdę i to nie raz dobrze oddziałuje na pozostałych bohaterów. Żelazny koń, co zaskakujące, dosyć często doprowadzał mnie do śmiechu. Wszystkie kreacje bohaterów są charakterystyczne i naturalne, bez problemu potrafiłam wyobrazić sobie ich mimikę lub zachowanie. Za to zdecydowanie duży plus dla autorki.

Podsumowując, "Żelazna córka" jest doskonałą kontynuacją pierwszej części, nie zabrakło mi w niej niczego, a nawet dostałam więcej, bo zakończenie z pewnością należy do nieprzewidywalnych i zaskakujących. Drugi tom umocnił mnie w przeświadczeniu, że Żelazny Dwór to jedna z najlepszych serii fantasy i paranormal romance, jakie czytałam. Jeśli ktoś szuka obfitującej w akcję, przyjemnej książki na letnie dni, to z pewnością jest to powieść pani Kagawy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-06-29
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żelazna córka
2 wydania
Żelazna córka
Julie Kagawa
8.1/10

Nazywam się Meghan Chase. Od jakiegoś czasu przebywam w pałacu zimowych elfów. Jak długo dokładnie? Nie wiem. W tym miejscu czas nie płynie normalnie. Od kiedy utknęłam w krainie Nigdynigdy, życie w...

Komentarze
Żelazna córka
2 wydania
Żelazna córka
Julie Kagawa
8.1/10
Nazywam się Meghan Chase. Od jakiegoś czasu przebywam w pałacu zimowych elfów. Jak długo dokładnie? Nie wiem. W tym miejscu czas nie płynie normalnie. Od kiedy utknęłam w krainie Nigdynigdy, życie w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Żelazna córka” jest drugim tomem cyklu Żelazny dwór, z którą ostatnio rozpoczęłam swoją przygodę. Jest to seria dla młodzieży, której autorka jest Julie Kagawa, chociaż można w niej oszukać się wiel...

@snieznooka @snieznooka

Powrót do krainy „Nigdynigdy” chyba już na zawsze pozostanie najwspanialszym doznaniem, jakie może towarzyszyć czytelnikowi serii „Żelazny Dwór” Julie Kagawa. Po nietuzinkowych zdarzeniach i wartkic...

@Larissa @Larissa

Pozostałe recenzje @kasia.kolataj

Droga umarłych
Droga Umarłych

Ruben to czternastoletni chłopak, którego od zawsze nawiedzają dziwne wizje - potrafi wtedy opuścić swoje ciało i przenieść się w dowolne miejsce. Najczęściej jego dusza ...

Recenzja książki Droga umarłych
Dom orchidei
"Dom orchidei"

II wojna światowa, nieszczęśliwa miłość, klimat powieści Kate Morton - nie będę ukrywać, że właśnie tym przyciągnęła mnie powieść Lucindy Riley. Niczym słowa klucze, uksz...

Recenzja książki Dom orchidei

Nowe recenzje

U schyłku czasów
Tam coś się działo…
@szulinska.j...:

Nie sięgam po horrory, ale czasem chyba tak to jest, że książka trafia w nasze ręce niby przypadkiem, ale w sumie z jak...

Recenzja książki U schyłku czasów
Zaprzaniec
"Zaprzaniec" Andrzej Mathiasz
@spiewajacab...:

"Zaprzaniec" Andrzeja Mathiasza jest trzecim tomem serii o przygodach prokuratora Adama Szmyta. Tym razem przenosimy si...

Recenzja książki Zaprzaniec
Sinful
Perełka wśród książek z motywem age gap
@Kantorek90:

Chociaż do tej pory przeczytałam dość sporo książek Leny M. Bielskiej, muszę przyznać, że to właśnie „Sinful” jest tą, ...

Recenzja książki Sinful
© 2007 - 2024 nakanapie.pl