Podwójna przynęta recenzja

Złapana na haczyk!

Autor: @Kasiulka ·1 minuta
2011-02-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Chyba dałam się złapać na haczyk. I to nie dlatego, że jestem zodiakalną rybą! Wszystko przez książkę "Podwójna przynęta" Aleksandra Janowskiego. Autora, który: "brudził ręce węglem w kopalni na Dolnym Śląsku, zapalał kaganek oświaty w szkole w Jeleniej Górze, okazywał w warszawskim bufecie legitymację redaktorską, przekładał liczne i różnorakie teksty z angielskiego i rosyjskiego na nasze, przechodził wyboistą drogę od dyplomatoła do dyplomaty, sprzedawał apartament boskiej Zofii Loren w Maiami oraz doradzał klientom bankowym likwidację konta przed krachem finansowym w Nowym Jorku".
"Podwójna przynęta" to nie jedyna propozycja A. Janowskiego. Jest on również autorem takich książek jak: "Mucha", "Satelita", czy "Opowieści niezwykłe".

Ale co z tym haczykiem? Zacznę od wrażeń zmysłowych... Wzrok przyciąga niebanalna okładka, która sprawia, że potem... że potem to już chce się tylko czytać. "Podwójna przynęta" to pierwszy polski "kryminał ironiczny". Jego akcja rozgrywa się w środowisku brytyjskim. Mamy tu do czynienia z pewną wieloaspektowością: banki, ogromne sumy pieniędzy, szantaże, porachunki mafijne, kobiety i sportowe samochody. Czyli wszystko to bez czego nie sposób wyobrazić sobie dobrej pozycji kryminalnej. Pewna tajemnica i niecierpliwe oczekiwanie na to co jeczcze może się zdarzyć budują swego rodzaju napięcie. A akcja osadzona na kanwie sensacyjniej sprawia, że czytelnik staje się świadkiem wydarzeń i znajduje się w ich centrum.Wszystko to zaprawione szczyptą dobrego humoru i dowcipu, przedstawione w krzywym zwierciadle. Sypmatycznie i interesująco!

A ja... dałam się złowić w ten ironiczny klimat. Taką elastyczność i odejście od sztywnych schematów. W "Podwójnej przynęcie" podoba mi się zrozumiały język, jego płynność i pewnego rodzaju gry słowne prowadzone przez autora. I może jeszcze pewna aluzyjność.

Książkę czyta się łatwo i przyjemnie (a to chyba dość istotne, jeśli liczy ona 184 strony). I co najważniejsze z uśmiechem na twarzy! Należy pamiętać, że trzeba traktować ją z lekkim przymrużeniem oka. Myślę, że jest to dobra propozycja dla wszystkich osób z poczuciem humoru, którzy patrzą na świat przez różowe okulary i umiejących się śmiać z otaczającej ich rzeczywistości.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-09-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Podwójna przynęta
2 wydania
Podwójna przynęta
Aleksander Janowski
10/10

Jest to pierwszy polski "kryminał ironiczny" umieszczony w realiach brytyjskich, w środowisku bankowym i nie tylko. Ukazuje on naszych rodaków za granicą w sposób sympatyczny, dowcipny i interesujący....

Komentarze
Podwójna przynęta
2 wydania
Podwójna przynęta
Aleksander Janowski
10/10
Jest to pierwszy polski "kryminał ironiczny" umieszczony w realiach brytyjskich, w środowisku bankowym i nie tylko. Ukazuje on naszych rodaków za granicą w sposób sympatyczny, dowcipny i interesujący....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Kasiulka

Alchemia szczęścia. Nieważne, co robisz, ważne, co myślisz
Szczęśćie potrzebne od zaraz

„Alchemia szczęścia” jest jedną z wielu książek Bogusławy Krause poświęconych astro psychologii. Autorka – samodzielna bizneswoman, której zainteresowanie medycyną altern...

Recenzja książki Alchemia szczęścia. Nieważne, co robisz, ważne, co myślisz
Zauroczenia
Zauroczona

Właśnie przed chwilą odłożyłam na półkę książkę Pameli Wells pt.: „Zauroczenia”, będącą drugim tomem bestsellerowej powieści „Złamane serca”. I jestem taka... jakaś inna....

Recenzja książki Zauroczenia

Nowe recenzje

Jedyne ocalałe
Jedyne ocalałe
@mrsbookbook:

Quincy jako jedyna przeżyła tragedię w Pine Cottage, z tamtego momentu nie pamięta zbyt wiele. Wie, że pojechała ze zna...

Recenzja książki Jedyne ocalałe
Znienawidzony
Starego nowe początki
@podrugiejst...:

Nowy początek, nowa szansa... Też tak uważacie? No właśnie, z tymi początkami czasem tak jest, że wcale nie oznaczają...

Recenzja książki Znienawidzony
Moc obietnic
Moc obietnic
@365dni.bibl...:

Pochwalę się wam dzisiaj swoim pierwszym spotkaniem z twórczością Piotra Borlika. Miałam przyjemność przeczytać książkę...

Recenzja książki Moc obietnic
© 2007 - 2024 nakanapie.pl