Noli me tangere! recenzja

Zmory, początki chrześcijaństwa, prawie jak u Dana Browna!

TYLKO U NAS
Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·2 minuty
2020-12-04
2 komentarze
13 Polubień
Gdy tylko ujrzałem okładkę książki, bardzo mnie zaintrygowała. Gdy przeczytałem opis z czwartej strony okładki, wiedziałem już, że muszę przeczytać ten kryminał. A gdy dodam, że we wstępie autor przedstawił cel napisania powieści, to byłem pewien, że lektura będzie mi się podobać. Nie pomyliłem się!

Wydawnictwo Novae Res "wrzuciło" powieść do kryminałów, z czym trzeba się całkowicie zgodzić. Są morderstwa, są trupy, nie ma tylko sprawcy. Jednak autor powieści, Andreas Hoff, dodał ten wątek, by przekazać inne ważne wydarzenia z historii nie tylko Polski, ale przede wszystkim z punktu widzenia chrześcijaństwa. Spotkamy tu postaci historyczne: Krzysztofa Tuczyńskiego de Wedla, kasztelana poznańskiego i santockiego, żyjącego w latach 1565-1649, Jakuba Wujka, polskiego duchownego katolickiego, jezuitę, żyjącego w latach 1541-1597, czy samego papieża Urbana VII, który piastował piotrowy tron w Rzymie w latach 1623-1644. A wszystko to związane jest z ewangelią Marii, który to dokument uważa się za gnostycki apokryf, podobno napisany przez Marię Magdalenę. Tą Marię Magdalenę, która należała do kręgu najbliższych uczniów Jezusa Chrystusa i była świadkiem jego zmartwychwstania.

Akcja powieści rozgrywa się na dwóch różnych płaszczyznach czasowych (XVI/XVII wiek i współcześnie) w nawiązaniu do czasów z I w. n.e.

Martwe to jedyne miejsce na mapie, które jest zmyślone przez autora dla potrzeb lektury. Sama jednak nazwa budzi już obawy, że nie będzie tu spokojnie, a trup będzie ścielił się gęsto. Pan na włościach, wspomniany Krzysztof Tuczyński de Wedel (nie mylić ze słodkościami!), podczas spaceru na swojej drodze spotyka piękną dziewczynę. Sam, gorliwy katolik, uważa ją za protestantkę i chce jej pohańbienia, dzięki czemu mógłby zdobyć zasługi w oczach Najwyższego. Gwałci niewinną, młodą kobietę, która wypowiada tytułowe słowa: Noli me tangere! Zadowolony ze swojego uczynku, wraca do swojego pałacu. Wkrótce dowiaduje się się, że zgwałcona kobieta była katoliczką. Co ciekawe miała na imię Maria Magdalena.

W tej samej miejscowości ponad 400 lat później dochodzi do morderstwa młodej dziewczyny, która wracała przez las późną nocą z randki z ukochanym. Kobieta nie bała się ciemności, wychowała się bowiem praktycznie w tym lesie, znała go od podszewki, a odgłosy nocy nie przyprawiały ją o ciarki na plecach i blady strach. Wręcz przeciwnie... to jej się bali i uważali, że ma w sobie coś nieludzkiego. Robiąc sobie selfie z księżycem zostaje nagle zaatakowana. Chwilę później oprawca podcina jej gardło.

Co łączy te jakże odległe sprawy? Jakie ma to powiązanie z początkiem chrześcijaństwa? Warto zgłębić lekturę, która nawiązuje stylem i tematami do thrillerów historycznych, tak modnymi po tym, jak Dan Brown osiągnął sukces, po wydaniu Kodu Leonarda da Vinci.

"Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl", za co serdecznie dziękuję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-04
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Noli me tangere!
Noli me tangere!
Andreas Hoff
7.2/10

Kto podniesie rękę na zmorę, nigdy nie zazna spokoju. Pewnego dnia Krzysztof Tuczyński de Wedel, wielki pan na włościach i zagorzały krzewiciel wiary katolickiej, spotyka na drodze piękną chłopkę. Są...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 4 lata temu
Nie lubię Dana Browna, a więc to książka nie dla mnie.
× 1
@adam_miks
@adam_miks · prawie 4 lata temu
Czy to "prawie" robi róznicę?
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · prawie 4 lata temu
Raczej w takim nakładzie książka nie sprzeda się ;)
Noli me tangere!
Noli me tangere!
Andreas Hoff
7.2/10
Kto podniesie rękę na zmorę, nigdy nie zazna spokoju. Pewnego dnia Krzysztof Tuczyński de Wedel, wielki pan na włościach i zagorzały krzewiciel wiary katolickiej, spotyka na drodze piękną chłopkę. Są...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Najtrudniej przychodzi mi napisanie recenzji książki, która wzbudziła mnóstwo pozytywnych emocji, trudno ubrać w słowa mój zachwyt, określić uczucia jakie towarzyszyły mi podczas lektury, zdecydowani...

@ilona_m2 @ilona_m2

Zabójstwo młodej dziewczyny na skraju lasu stawia w najwyższy stan gotowości policję i nowego szefa działu kryminalnego. Sprawa od samego początku zdaje się być dziwna, ponieważ ludzie mieszkający ...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Śledztwo diabła
Wciągnięty w śledztwo

Ósma część cyklu z Kubą Sobańskim w rolach głównych za mną. Muszę przyznać, że kolejny tom czytałem z zapartym tchem, bo działo się w nim nadzwyczaj dużo, a zwroty akcji...

Recenzja książki Śledztwo diabła
Lucek
Lucek i jego pani

Często się zdarza, że starsze osoby, np.: babcie czy dziadkowie są sami na świecie i ich jedynym towarzyszem na dobre i na złe jest jakiś pupil. Może być to kotek, może ...

Recenzja książki Lucek

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon