„LEAGUE OF LEGENDS” - legendarna, popularna, komputerowa gra sieciowa w mrocznych klimatach fantasy. To właśnie w tym Uniwersum rozgrywa się akcja równie intrygującej powieści Anthony'ego Reynoldsa pt. „Zrujnowanie”, która ukazała się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Insignis i która oferuje sobą ponad 400 stron wyśmienitej, czytelniczej rozrywki. Zapraszam was do poznania recenzji tego tytułu.
Królestwo Camavoru - to wielka, okrutna i znająca smak wojny kraina, w której to władanie wchodzi właśnie nowy przywódca, Viego. Jego bliską doradczynią jest jego kuzynka Kalista - młoda i pragnąca lepszego życia dla poddanych, kobieta. I udaje się jej wpływać w tym celu na decyzje władcy aż do chwili, gdy w skrytobójczym zamachu zostaje otruta żona króla, która zapada na śmiertelną chorobę. Od tej chwili Viego popada w szaleństwo rozpaczy, które zagraża całemu królestwo. Tym samym Kalista podejmuje się odbycia długiej i niebezpiecznej wyprawy do miejsca, gdzie ma znajdować się lek dla chorej królowej...Wyprawy, która zmieni jej życie już na zawsze.
I tak oto mamy moi drodzy do czynienia z porywającą opowieścią fantasy, której karty znaczy wartka akcja, wielka przygoda, podróże po przedziwnych krainach oraz walka, toczona mieczem, magią, kłamstwem. Co więcej, książka ta oddaje sobą w wyśmienity sposób klimat gry, nawiązują do jej wielu kluczowych elementów, co z pewnością docenią wierni fani serii „League of Legends” i co w mej ocenie mile ich zaskoczy.
Wracając do samej opowieści, to jej przewodnim motywem jest oczywiście wypraw Kalisty, podczas której przyjdzie poznać jej wiele barwnych postaci, wykazać się odwagą i umiejętnościami walki, jak i też poznać smak miłości. Jednocześnie mamy tu także i inne ciekawe wątki, by wspomnieć o pałacowych intrygach, odkrywanej krok po kroku przeszłości tej przedziwnej krainy, czy też wreszcie osobiste losy bohaterów, którzy także mogą i chcą kochać. To klimatyczna, dobrze poprowadzona i trzymająca w napięciu do samego końca, relacja.
Bardzo silną stroną książki są jej bohaterowie - na czele z charakterną, odważną, nieugiętą, ale też i obdarzoną wielkim sercem i współczuciem dla innych, Kalistą..., lekko zagubionym, niepotrafiącym otrząsnąć się po otruciu żony i w mej ocenie kompletnie nie nadającym się do roli władcy – Viego…, czy też budzącym bardzo skrajne emocje, pozornie złym, ale tak naprawdę mającym swoje racje w tym, co robi, lekko nieokrzesanym Erlokiem. To postacie, które nas ciekawią, zaskakują oraz przekonują do uwierzenia weń.
Wierzymy także w ten naprawdę barwny świat quasi średniowiecznej rzeczywistości wielu różnych nacji, który charakteryzuje się mrokiem, brutalnością, magią oraz skomplikowaną polityką. Jednakże znajdziemy w tym obrazie i piękne rzeczy, by wspomnieć o niezwykle malowniczych krainach, triumfie miłości, czy też właśnie postępowaniu takich osób, jak Kalista, które chcą zmienić coś na lepsze.
I można śmiało powiedzieć, że każdy czytelnik znajdzie tu dla siebie coś szczególnie intrygującego - może to być walka, która przybiera tu niezwykle efektowną postać..., ale może to być też i dominujący motyw podróży pełnej niezwykłych przygód, romansowe perypetie bohaterów, czy też choćby i magiczne emanacje, których znajdziemy tu naprawdę mnóstwo. I choć całość opowieści zamyka się w ramach szeroko rozumianego literackiego fantasy, to z pewnością książka ta ma znacznie więcej rozmaitych obliczy, niż mogłoby się to nam wydawać.
Lektura powieści stanowi dla nas wielką przygodę, którą cieszymy się z coraz to większym zaintrygowaniem, zaangażowaniem i ciekawością tego, dokąd zaprowadzą bohaterów ich jakże trudne, życiowe ścieżki. To wielkie emocje, piękno niczym nieograniczonej wyobraźni oraz wspominany już wielokrotnie klimat gry. Jednocześnie świetnie jest także to, że przystępując do tego czytelniczego spotkania nie musimy znać prawideł tej sieciowej rozgrywki, gdyż i wówczas odnajdziemy się bez trudu w fabule tej książki.
Rzecz całą reasumując – powieść Anthony'ego Reynoldsa pt. „League of Legends. Zrujnowanie”, to pozycja interesująca, świetnie napisana i oferująca znakomitą rozrywkę w klimatach literackiego fantasy. Dlatego też z jak największym przekonaniem zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł. Polecam – naprawdę warto!