Zranione serca recenzja

Zranione serca

Autor: @iza.81 ·1 minuta
2024-03-30
Skomentuj
6 Polubień
Urszula Gajdowska zabiera nas w historyczną podróż do XIX-wiecznego Podlasia. Będziemy przysłuchiwać się powiedzonkom, powiastkom i przyśpiewkom. Sprawdzimy, jak niegdyś żyło się tamtejszym ludziom. To barwne tło stanowi podwaliny do opowiedzenia losów Luizy i Liwii Lubienieckich.

Autorka pięknie przedstawiła głęboko skrywane uczucia. Trudne relacje rodzinne, miłość, niełatwe wybory, nienawiść, zazdrość, intrygi, nieporozumienia i spory sąsiedzkie, a nade wszystko tajemnice z przeszłości to tematy, które tworzą powieść, która staje się nieodkładalna.

"Większość ludzi przybiera maski stosownie do sytuacji, ale ty swojej nie będziesz mogła ściągnąć. (...) Zawsze będziesz głodna i spragniona. Zawsze będziesz czuła niedosyt i frustrację. To będzie narastać i trawić cię od środka, aż zniszczy w tobie całą twoją radość, całą nadzieję. (....) Kiedy udajesz, to nie ty, a twoja maska żyje wśród ludzi i z ludźmi."

Bohaterowie zarówno ci pierwszego, jak i drugiego planu stanowią różnorodny przekrój charakterów. Luiza to młoda, świadoma emancypantka, dla której nie liczą się konwenanse. Z kolei Liwia to jej przeciwieństwo. To bogobojna, konserwatywna, z ciężarem przeszłości i niespełnioną miłością kobieta. To niezwykle fascynujące móc konfrontować się z tak odmiennymi osobowościami.

Szczególną uwagę zwraca również Edwin Horodyński. Tak świetnie opisany przez autorkę, że i ja byłam pod jego urokiem osobistym. Bardzo intrygowała mnie jego wielowymiarowa, niejednoznaczna postać.

"Wiadomo, że na początku wszystko wydaje się takie urocze, wzniosłe i dobre, ale potem przychodzi codzienność i weryfikuje wyobrażenia. (...) Wzdychamy do własnych fantazji i wyobrażeń. Potem przychodzi zmierzenie się z prawdą."

Jestem pod wrażeniem, jak sprawnie i z wyczuciem pani Urszula przechodzi od lekkich, błyskotliwych, zabawnych dialogów i wątków, po tematy cięższe i bolesne. Pojawi się tu m.in. demencja, niepełnosprawność, utrata bliskich, żałoba, przemoc czy okrucieństwo wobec zwierząt.

"Zranione serca" to fascynujący, porywający i obfitujący w emocje mariaż tajemnic, zagadek i wspomnień, które tylko czekają, aby je poznać. Dacie się zaprosić do gorących namiętności, zaskakujących zdarzeń i nutki kryminału?


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-30
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zranione serca
Zranione serca
Urszula Gajdowska
9/10

Luiza, młoda nauczycielka warszawskiej pensji dla dziewcząt, spędza lato w majątku baronostwa Lubienieckich, sąsiadującym z dworem Horodyńskich. W trakcie pobytu odkrywa, że skłócone od wielu lat ro...

Komentarze
Zranione serca
Zranione serca
Urszula Gajdowska
9/10
Luiza, młoda nauczycielka warszawskiej pensji dla dziewcząt, spędza lato w majątku baronostwa Lubienieckich, sąsiadującym z dworem Horodyńskich. W trakcie pobytu odkrywa, że skłócone od wielu lat ro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

𝑍𝑤𝑖𝑒𝑟𝑧ę𝑡𝑎 𝑚𝑜ż𝑛𝑎 𝑝𝑜𝑘𝑜𝑐ℎ𝑎ć 𝑜𝑑 𝑟𝑎𝑧𝑢. 𝐿𝑢𝑑𝑧𝑖 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑎 𝑝𝑜𝑧𝑛𝑎ć. 𝐼𝑐ℎ 𝑛𝑎𝑡𝑢𝑟𝑎 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗 𝑠𝑘𝑜𝑚𝑝𝑙𝑖𝑘𝑜𝑤𝑎𝑛𝑎. 𝑁𝑖𝑒 𝑠ą 𝑡𝑎𝑘 𝑠𝑧𝑐𝑧𝑒𝑟𝑧𝑦, 𝑗𝑎𝑘 𝑛𝑎𝑠𝑖 𝑐𝑧𝑤𝑜𝑟𝑜𝑛𝑜ż𝑛𝑖 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑗𝑎𝑐𝑖𝑒𝑙𝑒. 𝑍𝑎𝑘𝑙ę𝑡𝑎 𝑤 𝑐𝑖𝑠𝑧𝑦 Urszuli Gajdowskiej, to powieś...

@gala26 @gala26

Pozostałe recenzje @iza.81

Spójrz na mnie
Spójrz na mnie

"Spójrz na mnie" to historia, w której przeplata się radość, złość, miłość i nienawiść. Emocje i uczucia, jakich doświadczają bohaterowie, są niezwykle silne i skrajne. ...

Recenzja książki Spójrz na mnie
Zniszcz mnie jeszcze raz
Zniszcz mnie jeszcze raz

Paryż, motyw baletu, nauczyciel i uczennica, zakazane uczucie, różnica wieku, toksyczna rodzina - czyż te motywy nie zachęcają do sięgnięcia po tę książkę? Ach ten Cedr...

Recenzja książki Zniszcz mnie jeszcze raz

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl