Anna Walentynowicz (1929-2010) recenzja

Życie i działalność Anny Walentynowicz na tle epoki

Autor: @ladymakbet33 ·1 minuta
2021-07-22
Skomentuj
3 Polubienia
Wyjątkowy album biograficzny, który warto mieć na półce.

W pewnej dedykacji Zbigniew Herbert pisał następująco: Droga Kochana Pani Aniu. Jesteśmy stale w złym i dobrym z Panią. Wierzymy, że Bóg ma Panią w opiece. Proszę zawsze pamiętać o ludziach, którzy myślą o Pani stale i wiernie.

Choć życiorys Anny ''Solidarność" jest interesujący, w tym miejscu chciałabym się zatrzymać na innych aspektach. Dziś już wiemy, że tę dzielną kobietę próbowano otruć. Wydarzenia miały rozegrać się jesienią 1981 roku. Nie jest żadną tajemnicą, iż bohaterka tej książki była znienawidzona przez komunistów za swoją niezłomną postawę i siłę charakteru. Walentynowicz postanowiono unicestwić, decyzja zapadła na samej górze. W 2006 roku ujawniono, że działaczkę inwigilowało ponad 100 esbeków i ich tajnych współpracowników. Przez cały czas była rozpracowywana.

Makiaweliczny plan uknuł pułkownik Władysław Kuca z Departamentu V MSW. Do zadania została oddelegowana Ewa Soból, tajny współpracownik bezpieki ''Karol" i przyjaciółka suwnicowej. Agentka miała podać działaczce lek o nazwie Furosemidum, powodujący zaburzenia rytmu serca, osłabienie mięśni, a nawet śmierć. To była zwyczajowa praktyka SB. W ten sposób zamierzano wyeliminować Walentynowicz z życia politycznego. Jednak plany rządzących legły w gruzach, ponieważ pani Anna opuściła Radom wcześniej, niż się wszyscy spodziewali.

Ta sprawa doskonale pokazuje, z jakim wynaturzonym i zbrodniczym systemem mieliśmy do czynienia i ludźmi legitymizującymi ten ustrój.

Teksty zamieszczone w omawianym albumie nie są długie, ale plastyczne; to prawdziwe kompendium wiedzy obowiązkowej. Zachwycają piękne zdjęcia i równie efektowna szata graficzna.

Myślę, że na kartach tej publikacji Anna Walentynowicz odnalazła swój prawdziwy raj. Autorzy w sposób uczciwy i rzetelny podeszli do swojej bohaterki; wyzbyli się wszelkich uprzedzeń. Istotny jest również fakt, że Sławomir Cenckiewicz i Adam Chmielecki nie szukają taniej sensacji.

Pani Anna Walentynowicz zginęła w katastrofie samolotu TU-154M w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku w drodze na obchody 70 rocznicy zbrodni katyńskiej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-21
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Anna Walentynowicz (1929-2010)
Anna Walentynowicz (1929-2010)
Sławomir Cenckiewicz, Adam Chmielecki
9/10

„Droga, Kochana Pani Aniu. Jesteśmy stale w złym i dobrym z Panią. Wierzymy, że Bóg ma Panią w opiece. Proszę zawsze pamiętać o ludziach, którzy myślą o Pani stale i wiernie”, pisał w dedykacji dla A...

Komentarze
Anna Walentynowicz (1929-2010)
Anna Walentynowicz (1929-2010)
Sławomir Cenckiewicz, Adam Chmielecki
9/10
„Droga, Kochana Pani Aniu. Jesteśmy stale w złym i dobrym z Panią. Wierzymy, że Bóg ma Panią w opiece. Proszę zawsze pamiętać o ludziach, którzy myślą o Pani stale i wiernie”, pisał w dedykacji dla A...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @ladymakbet33

Auschwitz. Historia miasta i obozu
Nigdy więcej

Praca Auschwitz. Historia miasta i obozu,to lektura bolesna i trudna. Przypomina o tragicznym losie milionów ludzi, upodlonych do granic przez zbrodniczy system i jego n...

Recenzja książki Auschwitz. Historia miasta i obozu
Dziennikarz, który wiedział za dużo. Dlaczego Jarosław Ziętara musiał zginąć?
Gdzie jest Jarek?

Był pierwszy września 1992 roku, zegar w przybliżeniu wskazywał na dziewiąta rano, kiedy młody dziennikarz opuścił mieszkanie. Zajmował je wraz ze swoją dziewczyną Beatą...

Recenzja książki Dziennikarz, który wiedział za dużo. Dlaczego Jarosław Ziętara musiał zginąć?

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem