Każdy z nas przynależy do kilku światów i nic tego nie zmieni, nawet jeśli nie chcemy o tym mówić ani tego rozumieć. Niektóre z nich mogą być niezrozumiałe i właśnie to jest piękne i odróżnia nas od robotów. Mamy prawo do niezrozumienia i życia w kilku światach - i mamy prawo o tym milczeć.
Łącząca nas lina to z pozoru kawałek sznurka, w rzeczywistości jednak była czymś więcej - wyrazem jedności i form komunikacji bez słów. Po paru dniach nie musieliśmy już wykrzykiwać komend - zastępowała je przesuwająca się lina, jej długość, drgania i szarpnięcia.
Moja ocena:
Zawsze na krawędzi Wyzwanie to jego drugie imię. Nic nie jest dla niego za trudne, zbyt odległe, niemożliwe. Outsider i buntownik, kolorowy ptak. Samotnie wytyczający nowe drogi, zarazem wspaniały...
Przeczytałam już w swoim życiu wiele książek o tematyce górskiej, ale ta o której Wam dziś opowiem jest zupełnie inna, a właściwie nie do końca mieści się w tej kategorii. „Znikając. Opowieść drogi” ...
Pretekstem do ponownego sięgnięcia po prozę Marka Hłaski był udział w wyzwaniu czytelniczym: 20 książek na rok 2024. Jednym z punktów tego zadania było przeczytanie ksią...
Recenzja książki Pierwszy krok w chmurachDługo szukałam wydawnictwa , w którym oprócz dawki informacji na temat medycznej strony zaburzeń odżywiania, odnajdę relację chorego. Osoby, która zmaga się z bulimią i ...
Recenzja książki Nie, dziękuję. Bulimia i inne nawyki„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jes...
Recenzja książki Wszyscy zakochani nocąPrzyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...
Recenzja książki Taniec z diabłemW polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...
Recenzja książki Za nadobne