"Ludzie coraz mniej czytają,
nie ma już na to ratunku,
pisarze coraz mniej piszą,
śmierć myślącego gatunku".
Trafione komentarze odnosząc się naszej, obecnej rzeczywistości, najczęściej poznajemy poprzez prozę, rzadziej przez poezję. Tymczasem, zbiory krótkich utworów poetyckich to dzieła wieloznaczne, w których w pełni docenić można grę pojedynczym słowem. Do takich dzieł niewątpliwie należy zbiór epigramatów Józefa Z. Niteckiego pt. "Przez pryzmat czasu". Epigramatów, tworzonych przez doświadczonego przez życie autora, któremu do stulecia swojego życia brakuje jedynie ośmiu lat.
Józef Z. Nitecki to urodzony w 1922 r. w Dąbrowie Górniczej, absolwent Lwowskiego Korpusu Kadetów. Autor służył w wojsku polskim we Francji oraz w Polskiej Marynarce Wojennej. Od 1951 r. mieszka w Stanach Zjednoczonych, gdzie ukończył studia na wydziałach filozofii i bibliotekoznawstwa. Zdobyte wykształcenie pozwoliło mu pełnić funkcję dyrektora kilku bibliotek uniwersyteckich. Od 1990 r. Nitecki przebywa na emeryturze. Aby bardziej zgłębić życiorys emigranta, zapraszam Was do przeczytania autobiograficznej książki autora pt. "Chiaroscuro. Światłocienie naszego życia".
"Przez pryzmat czasu" to zbiór kilkuset epigramatów, które Józef Z. Nitecki tworzył w XXI wieku. Całość dzieła podzielona została na dziewięć rozdziałów, z których każdy zawiera dalszą, rozbudowaną strukturę. Na końcu czytelnik odnajdzie Postscriptum oraz obszerne Przypisy.
Dzieło w twardej oprawie i okładka z rozmytym obliczem człowieka to pierwsze, co przyciąga uwagę czytelnika przed otworzeniem książki. A na pierwszych stronach, ostrzegający wiersz, przedstawiający charakter potencjalnego adresata zbioru. Na początku znajdują się również dwa zdjęcia, pierwsze - autora i jego zmarłej już żony Zofii, oraz drugie – jego dzieci. To tyle dla oczu, reszta dla duszy.
Zbiór Józefa Z. Niteckiego to kompozycja wielu krótkich form poetyckich, które dotykają różnorodnych aspektów naszego życia. Tematy, do których autor bezpośrednio nawiązuje to między innymi: wiara, wiedza, moralność, obyczaje, kultura, literatura, historia czy natura. Większość epigramatów posiada w swojej wymowie iście satyryczny charakter, często prześmiewczy, piętnujący absurdalność współczesnych zjawisk społecznych. Niektóre z nich posiadają również wydźwięk filozoficzny czy liryczny, jednak tych jest zdecydowanie mniej. Każdy wierszowanych utworów jest swoistym głosem autora w konkretnej sprawie, ukazującym jego stosunek do poruszanego problemu. Widać tutaj spory przekrój czasowy w powstawaniu epigramów, gdyż ich tematyka dotyka wielu płaszczyzn.
"Przez pryzmat czasu" jest zbiorem, którego absolutnie nie wolno czytać jednym tchem. To bowiem książka, do której czytelnik winien wracać wielokrotnie, w zależności od chęci poruszania się w sferze konkretnej tematyki. Autor bardzo trafnie pogrupował swoje epigramy w przedmiotowe działy, dzięki czemu łatwo trafić do interesującego nas tematu. Macie ochotę poczytać o naszym kraju? Zajrzyjcie do rozdziału "O Polsce". A może interesuje Was dział o literaturze, ukazujący grafomanię, sztukę pisarską czy poetów? Nic trudnego, wystarczy w spisie treści odnaleźć konkretny rozdział.
Józef Z. Nitecki bardzo dosadnie podsumowuje pewne zjawiska społeczne, czy mody, jakie aktualnie rządzą naszym światem. Jego komentarze, okraszone niewielką ilością słów i jednocześnie dużym ładunkiem emocjonalnym, porażają swoją prostotą i logicznym rozumowaniem. I nie ma się czemu dziwić, skoro autorem tych krótkich tekstów jest mężczyzna, który przeżył naprawdę wiele. Człowiek, można powiedzieć wiekowy, mający pełne prawo do oceny współczesności i tego co dzieje się obecnie na świecie. Z pewnymi poglądami Niteckiego można się nie zgodzić, jednak trzeba jego zdanie szanować.
Sporo czasu zajęło mi zgłębianie tego zbioru, gdyż powracałam do niego wielokrotnie, poznając kolejne myśli autora. Lektura epigramów okazała się swoistym urozmaiceniem, od codziennych lektur pisanych prozą. Wielokrotnie na mojej twarzy zagościł uśmiech, ale również wielokrotnie zatrwożyłam się czytając komentarze pisarza. Jeśli chcecie przeczytać coś świeżego, coś zupełnie innego, to zachęcam do zajrzenia do tego zbioru.
"Tak trudno jest naprawić
konsekwencje dawnych błędów
jak do tubki z powrotem
wcisnąć pastę do zębów".