Reap recenzja

Żywe Poranione dusze

Autor: @Ewiak ·1 minuta
2024-02-21
Skomentuj
2 Polubienia
Reap po raz kolejny udawania, że Tillie Collie jest mistrzynią w swoim fachu. Za każdym razem, kiedy sięgam po którąś z jej książek, zaskakuje mnie. Mniej lub więcej, ale zawsze znajdzie się coś nowego, nietuzinkowego i wyróżniającego spośród tysięcy innych pozycji.

Tak też się stało i tym razem. Część druga cyklu „poranione dusze”, wydaje się być bardziej zmysłowa i delikatna… jednak to wszystko pozory.
221, czyli Zaal. Nieopisanie trudne życie, od 8 roku życia. Chodzący królik doświadczalny, nie jedyny z resztą… jego historia życia wstrząsa czytającym, nie mniej jednak, zasiewa maleńkie ziarenko niepewności, czy takie rzeczy, jakie On przeżył, nie dzieją się gdzieś na prawdę….
Talia, buntowniczka z romantyczną duszą, wbrew zdrowemu rozsądkowi, zasadom i dumie, nawiązuje relacje z dzikiem i nieokiełznanym Zaal’em. Ich relacja jest tak odmienna od innych, że zdawać by się mogło, iż nie ma prawa przetrwania. Autorka postawiła Talię w sytuacji konfliktu wewnętrznego wyboru między tym czego, pragnie, a tym jak powinna postąpić. A zadanie ma wybitnie trudne, bo oswojenie dorosłego człowieka jest wymagająca, nauczenie go prawidłowo odczuwać, reagować i żyć wydaje się być niemożliwe. “Byłam zaklęta w tej chwili z nim.” Nagroda okazała się nietuzinkowa, przeżywanie i przeprowadzanie go przez pierwsze doświadczenia, tak normalne dla zwykłych ludzi przypomina nam jak kruche, ulotne są chwile, jak wiele znaczą małe rzeczy, do których na co dzień nie przywiązujemy uwagi.
Związek Talii i Zaal’a jest uzupełniający się. Jedno na drugie oddziaływuje, porozumiewają się bez słów. Mimo iż nie znaj się długo, chemia między nimi kieruje ich losami i postępowaniem.
Historia ciężka i smutna, ale dająca nadzieję, nie tylko na szczęśliwe zakończenia, ale również na miłość, taka, o której skrycie marzą dziewczyny, zabierająca cały dech z piersi, bez której ciężko się oddycha. Współuzależnienie można by rzec.
Piękne jest też to, iż pokazuje mimo surowości i dzikości mężczyzny, w największym twardzielu jest zalążek delikatności i uczuć, które można pobudzić do wzrostu.
Książkę czyta się szybko i łatwo, mimo ciężkiej tematyki gułagu, porwań i przemocy. Nasycona emocjami i wydarzeniami, bez większej ilości scen erotycznych nie dała możliwości oderwania się od lektury.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-19
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Reap
2 wydania
Reap
Tillie Cole
7.4/10
Cykl: Poranione dusze, tom 2

Drugi tom niezwykle mrocznej serii „Poranione dusze” o brutalnych bokserach zmuszanych do zabijania. Jego numer to 221. Nie pamięta nawet, jak się nazywa. Jest maszyną do zabijania, kontrolowaną p...

Komentarze
Reap
2 wydania
Reap
Tillie Cole
7.4/10
Cykl: Poranione dusze, tom 2
Drugi tom niezwykle mrocznej serii „Poranione dusze” o brutalnych bokserach zmuszanych do zabijania. Jego numer to 221. Nie pamięta nawet, jak się nazywa. Jest maszyną do zabijania, kontrolowaną p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Ewiak

Raze
Miłość przezwycięży wszystko

Jak ja potrzebowałam takiej książki! Do autorki Tillie Cole wracam po długiej przerwie i nie żałuję. W sumie, to zastanawiam się, w jaki sposób przegapiłam tą książk...

Recenzja książki Raze
Dumka na dwa koty
Mały hate z dużym love.

Z niecierpliwością czekałam na ostatnią część serii o braciach Mach, więc gdy tylko pojawiła się na Legimi, podekscytowana zaczęłam lekturę… On - Cezary, czwarty z br...

Recenzja książki Dumka na dwa koty

Nowe recenzje

Chłopak z sąsiedztwa
Patrz sercem nie oczami
@kd.mybooknow:

„Żadne dziecko ani żadna kobieta nie powinna przechodzić przez to, przez co my przechodziliśmy . Nikt nie powinien żyć...

Recenzja książki Chłopak z sąsiedztwa
100 dni bez słońca
Historia Tessy jest jedną z tych, obok której n...
@xbooklikex:

"- O rany - odzywa się. - Należysz do tego rodzaju ludzi? - To znaczy jakiego rodzaju? - pytam z uśmiechem. - Ludzi, kt...

Recenzja książki 100 dni bez słońca
Czas Adeptów
Nick i jego czas w MAOS
@maitiri_boo...:

„Sieć. Czas Adeptów” to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury nawet na chwilę....

Recenzja książki Czas Adeptów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl