Pod dwiema kosami czyli przedśmiertne zapiski Żywotnego Mariana recenzja

Żywot Mariana Żywotnego :)

Autor: @Skarletka ·1 minuta
2011-08-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dawno bowiem nie czytałam książki, która podobała mi się tak bardzo, a jednocześnie główny bohater nie podobał mi się... też bardzo.

Tytułowy Marian Żywotny osiąga sędziwy wiek 77 lat i postanawia spisać wspomnienia. Wszak właśnie znalazł się "pod dwiema kosami" oraz przeszedł poważną operację (spokojnie: Marianowi ma się na życie, nie śmierć!).

Z owych wspomnień jawi się obraz człowieka... strasznego. Marian bowiem uosabia te wszystkie cechy, których nienawidzę: jest absolutnie zawsze przekonany o własnej racji, przy czym charakteryzuje się wyjątkową ciasnotą umysłową. Tradycjonalista to mało powiedziane, Marian "tradycję" doprowadził do absurdu: w jego rodzinie nie rozmawia się przy stole, żona i dzieci nie mają prawa się odezwać także po wstaniu od posiłku. Marian jako głównego argumentu używa skórzanego paska, którym zdarza mu się potraktować także pośladki swojej żony Apolonii - a wszystko "bo tak każe Pismo". Marian jest zawistny, wredny, zazdrosny, wszystko tłumaczy na swoją rację, lubi żyć na pokaz, nie liczy się z potrzebami innych, swoją żonę, niegdyś inteligentną i piękną kobietę, tłamsi tak, że trudno uwierzyć, że to ta sama osoba...

O Marianie źle mogłabym pisać w nieskończoność, nie zmienia to jednak faktu, że książka pani Danucie udała się wyjątkowo. Stworzyła bowiem bohatera charakterystycznego, który długo po odłożeniu powieści nie chce wyjść z pamięci. No i język, który podobał mi się ogromnie i który charakteryzuje "ten typ" tak samo dobrze, jak poczynania Mariana. "Najsampierw", "niepociumana żona", "weszłem", "poszłem", "zaszłem", "rozkraczyła się na pół izby" - boki zrywać!

Autorka na wstępie książki stwierdza, że "takiego Mariana" zna chyba każdy: może to być sąsiad, członek rodziny, ktoś, o kim słyszało się w opowieściach - i ja przyznaję jej rację, tyle tylko, że osoba z mojego otoczenia, która nieco Mariana przypomina, jest kobietą - ale to ten sam typ!

Gorąco polecam i odsyłam do książki - w prawdziwym życiu spotkania z Marianem nie życzę, zaś w literaturze jest ono jak najbardziej wskazane :)

No i plus za okładkę - bardzo miło się na nią patrzy!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pod dwiema kosami czyli przedśmiertne zapiski Żywotnego Mariana
Pod dwiema kosami czyli przedśmiertne zapiski Żywotnego Mariana
Danuta Noszczyńska
8.5/10
Seria: Dla Eli

W Marianie już od dzieciństwa tkwi głęboko zakorzeniony kompleks: obraz ojca-pijaka, poczciwej, ale niezbyt przedsiębiorczej matki i doświadczanej na co dzień biedy towarzyszy mu przez całe życie, sta...

Komentarze
Pod dwiema kosami czyli przedśmiertne zapiski Żywotnego Mariana
Pod dwiema kosami czyli przedśmiertne zapiski Żywotnego Mariana
Danuta Noszczyńska
8.5/10
Seria: Dla Eli
W Marianie już od dzieciństwa tkwi głęboko zakorzeniony kompleks: obraz ojca-pijaka, poczciwej, ale niezbyt przedsiębiorczej matki i doświadczanej na co dzień biedy towarzyszy mu przez całe życie, sta...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Jestem przekonana, że Mariana znamy niemal wszyscy. Dla jednych jest on sąsiadem, dla innych kolegą z pracy, przełożonym, bliższym lub dalszym krewnym. Bo Marian jest wszędzie. Ma wiele imion, bywa ...

@maciejek7 @maciejek7

Wydawnictwo Sol pięknie oprawia swoje książki. Mówiłam to już przy okazji czytania „Rzeki zimnej” Magdaleny Kawki i muszę to powiedzieć teraz. Okładka „Pod dwiema kosami czyli przedśmiertne zapiski Ży...

CO
@Cornelie21

Nowe recenzje

Krzycz, jeśli żyjesz
Koszmar minionego lata, czyli koniec dzieciństwa.
@Mackowy:

Bardziej Jakub Żulczyk niż Raymond Chandler, raczej Blanka Lipińska niż Agatha Christie. "Krzycz jeśli żyjesz" nie jest...

Recenzja książki Krzycz, jeśli żyjesz
Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy