W pierwszej chwili nikogo nie dostrzegł. Co prawda miejsce, z którego dobiegał głos natręta było ukryte w półmroku, bo do willmanowego zaułka nie doc...
Willman potrzebował chwili na zebranie myśli. Wstał od stołu, podszedł do zlewu i nalał sobie szklankę zimnej wody, cały czas pod czujnym spojrzeniem...