“Halt pomachał mu na pożegnanie, odchylając się w tył na krześle i dopijając kawę.
Will zmarszczył brwi.
- Kiedy byłem twoim uczniem, mówiłeś, żebym tak nie robił. Że od tego obluzują się nogi krzesła.
- I miałem rację - odparł Halt, uśmiechając się z zadowoleniem - Ale to twoje krzesło, więc czym mam się przejmować?”