“Jesteś głupim dupkiem, Max. Wszyscy pisarze nimi są. Dlatego właśnie wszystko opisują. Opisują wszystko, ponieważ nic nie rozumieją.”
“Bo jesteś niewychowanym dupkiem, który wziął sobie za punkt honoru uprzykrzanie mi życia tylko dlatego, że mu się nie podobam i mnie nie lubi.”
“Tak właśnie powstaje nasza miłosna historia. Dlatego jeszcze raz bardzo cię przepraszam. Nie mogę od samego początku wyjść na dupka.”
“Szlachetność do ciebie nie pasuje, mruknęłam. Bycie dupkiem się nie sprawdziło w moim poprzednim życiu, dlatego staram się to naprawić i coś zmienić w obecnym... Każdy ma jakieś poprzednie życie nie? I czasem chcemy o tym poprzednim życiu zapomnieć.”
“Wszystko byłoby zdecydowanie łatwiejsze, gdyby był mi obojętny, ale nie, ja musiałam zacząć darzyć uczuciami tego dupka. Może naprawdę jestem zbyt naiwna i słodka na życie w mafii i dlatego każdy traktuje mnie w ten sposób.”
“Kocham właśnie taką, jaka jesteś. I jestem na ciebie cholernie zły, że uznałaś mnie za takiego dupka, który mógłby cię skreślić tylko dlatego, że miałaś w życiu inaczej, trudniej, gorzej... Jak mogłaś tak pomyśleć?”