“Ludzie opisują mnie jako "silną kobietę". Ja uważam, że to masło maślane. Wszystkie kobiety są z natury silne. Wyciskamy z ciała kilkukilogramowego wrzeszczącego ssaka i wychodzimy z tego z tarczą. Słyszałam kiedyś, że ból porodowy można porównać do jednoczesnego złamania dwudziestu kości, więc myślę, że na tym możemy zakończyć debatę, czy kobiety są silne, czy nie.”