“Oddajemy wszystko, co mamy, ale to nigdy nie wystarcza, żeby było tak, jak pragniemy, albo żeby zatrzymać kogoś przy sobie tak długo, jakbyśmy chcieli. Jednak ta walka jest cenna, choć niedoskonała. I może powinniśmy po prostu cieszyć się tymi krótkimi niekompletnymi momentami, które są nam dane. Tylko tyle możemy zrobić, gdy otacza nas mrok.”
“Wracam do tego, od czego zacząłem. Że Polakowi ani nie przyjdzie do głowy to, co od Niemca nawet nie wymaga myślenia, bo jest mu to dane jak odruch bez mała automatyczny. Może się wić jak piskorz i w duchu przeklinać cały świat, ale - na przykład - nie wsiądzie do wagonu pierwszej klasy, mając bilet na drugą. Nie zrobi kroku dalej, gdy przeczyta, że przejście wzbronione. Nie nazwie piwem żadnego napoju, który nie jest zgodny z tzw. Reinheitsgebot. Z Polakiem - odwrotnie. Zakazu nie zauważy. Wejdzie na chama. Nie podporządkuje się. Zrobi piwo "supermocne". Zapije i zapomni. A przede wszystkim - rządzić sobą nie da.”