Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "pan linki i on i", znaleziono 124

(...) gdy jesteśmy młodzi, często nie wiemy jeszcze, czego tak naprawdę pragnie nasze serce. Dręczy nas obawa, że przejdzie nam coś koło nosa, i choć mamy przed sobą całe życie, wydaje nam się, że czas przecieka nam jak piasek przez palce. Boimy się, że jeśli nie zrobimy czegoś od razu, to nie zrobimy tego nigdy.
Z niczym nie należy przesadzać, także ze szczerością.
Dom, w którym przebywa inna osoba, nie milczy tak dobitnie jak dom, w którym człowiek jest sam.
Jeśli w jej życiu kryło się coś strasznego, to fakt, że nie miała nikogo naprawdę bliskiego. Kogoś, kto by na nią czekał, kiedy wracała do domu, i komu mogłaby opowiedzieć jak minął dzień. Kto w niedzielny poranek wypiłby z nią w łóżku cappuccino, a pod wieczór poszedłby na spacer nad morze.
Cóż za paradoks. Jedno wielkie samooszukiwanie się. Uspokaja mnie ktoś, kto nie zna faktów. Kto nie potrafiłby tego zrobić, gdyby je znał.
Taki już jestem. Obracam rzeczy dopóty, dopóki nie będą pasować. Przynajmniej z pozoru. Oto prawdziwa przyczyna wszystkich tragedii w moim życiu.
Miała tylko jego. Nieważne, jak często ją rugał, trzymała się go niby pies swojego właściciela, nie mając innego wyboru.
Kobieta, którą wszyscy znali i lubili, która miała liczne grono znajomych, pozostawała w jakimś sensie nieprzenikniona.
Łatwiej znaleźć igłę w stogu siana niż początek nitki w tym kłębku.
To szczęście być zdrowym. Po prostu żyć. Ruszać się. Oddychać. Poczuć na skórze promienie słońca i wiatr muskający twarz. Nic więcej nie potrzeba.
Jednakże Kate Linville w zasadzie w niczym nie zawiniła. Cóż, prowadziła przeciw niemu dochodzenie, ale to była jej praca. Choć policjant to w jego oczach nie zawód, lecz wada charakteru.
Istnieje powód dla którego piję. To ciągła konfrontacja ze złem na tym świecie. Z ludzkimi otchłaniami. Oraz świadomość, jak jesteśmy bezsilni.
Jesteśmy odważni i świadomi odpowiedzialności. Będziemy bronić tego, co kochamy i co jest nam drogie.
Życie to jedno wielkie świństwo, ale każdy powinien mieć szansę, aby samemu dojść do tego wniosku.
Jeśli mam być szczery, to przed sobą samym.
-Następna wojna wybuchnie na Bałkanach.Tak powiedział kiedyś Bismarck.-Alex wykrzywił twarz w dziwnym grymasie.-Śmieszna błahostka na Bałkanach! No, przyjaciele, zdaje mi się, że to jest właśnie to.
... nie ma sensu marnować energii na rozważenie spraw, których nie możesz zmienić, które należą do przeszłości.
Nie znosiła starych ludzi, nie znosiła siwizny, trzęsących się głów, oślinionych ust. Nie znosiła widoku upadku, który przypominał, jak blisko znajduje się granica, za którą jest już tylko śmierć.
... wielu ludzi, może nawet większość, przez całe życie czepia się kolejnych złudzeń, żyje od iluzji do iluzji, i w pewnym sensie to pozwala im żyć. Co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że warto mieć złudzenia.
Widocznie wszyscy jesteśmy tacy sami. Zawsze chcemy zachować pozory, pokazać się od najlepszej strony. Nawet jeśli za tą piękną fasadą jest już tylko ruina.
Każdy powinien kogoś mieć - bo wtedy wszystko jest po prostu lepsze. Tak zwana wolność łudzi zwodniczym czarem, ale w pewnym momencie staje się pustką, przerostem formy nad treścią.
...) nie jesteś już młodą dziewczyną, która wierzy, że należy jej się od życia to, co najlepsze. Po prostu n i c ci się nie należy. Parę razy możesz mieć szczęście i spadnie ci z nieba to czy owo, przypadkiem i niezasłużenie, ale większość rzeczy musisz wywalczyć sobie sama i możesz się cieszyć, jeśli dostaniesz połowę z tego, co chciałaś.
Można oddychać, jeść, pić i czuć uderzenia własnego serca, a mimo to być martwym.
Noszę w sobie wroga... Jest straszniejszy, bardziej niebezpieczny niż wrogowie zewnętrzni. Kryje się głęboko w mojej duszy, ale to oznacza, że nie mogę przed nim uciec. Nie mogę go też pokonać, bo jak mógłbym iść na wojnę z samym sobą?
Przez całe życie – roz­my­śla­ła tego ranka – uczy­my się, że nigdy nie wolno dawać za wy­gra­ną. To dla­te­go przy­cho­dzi nam to z takim tru­dem. To dla­te­go tkwi w nas tyle sprze­ci­wu. I po­czu­cia winy. Jego przede wszyst­kim.
Karen przy­po­mnia­ła sobie coś, co kie­dyś prze­czy­ta­ła: że męż­czyź­ni trak­tu­ją swoje sa­mo­cho­dy jak część wła­snej osoby, w pew­nym stop­niu jako prze­dłu­że­nie swego naj­waż­niej­sze­go or­ga­nu. Z tego punk­tu wi­dze­nia Kenzo ob­si­kał erek­cję nie­zna­jo­me­go... Nic dziw­ne­go, że tam­ten stra­cił głowę.
Nie jest do końca jasne, jak wiel­ki wpływ na nasz cha­rak­ter mają uwa­run­ko­wa­nia ge­ne­tycz­ne. Pod­no­szą się głosy, że ge­ne­tycz­ne dzie­dzic­two w zni­ko­mym je­dy­nie stop­niu od­po­wia­da za nasz men­tal­ny i psy­chicz­ny roz­wój. O wiele istot­niej­sza jest po­dob­no so­cja­li­za­cja, spo­sób, w jaki do­ra­sta­my i ule­ga­my wpły­wom na­sze­go śro­do­wi­ska.
– Nie­na­wiść? – za­py­tał Fred. – Cóż, z nie­na­wi­ścią jest jak z mi­ło­ścią, nie­praw­daż? Nie można jej roz­ka­zy­wać, nie można nią ste­ro­wać. Tych uczuć nie można przy­wo­ły­wać, jeśli ich nie ma, ani też nie można się ich po­zbyć, jeśli się w kimś za­gnież­dżą.
– Sądzę, że lu­dzie silni zdo­ła­ją się prze­bić – od­parł Echin­ger. – Nie po­wi­nien pan sobie jed­nak utrud­niać tego pro­ce­su, będąc dla sa­me­go sie­bie naj­więk­szym prze­ciw­ni­kiem. Pro­szę nie robić z sie­bie wspól­ni­ka tych, któ­rzy są prze­ciw­ko panu.
Prze­grać może każdy, lecz praw­dzi­wym prze­gra­nym jest ten, kto po­no­si klę­skę, nawet nie po­dej­mu­jąc walki. Kto godzi się na nią, jakby była nie­ro­ze­rwal­ną czę­ścią jego isto­ty.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl