“Chłopak na przekór przeciwnościom losu przetrwał, okrzepł i rósł jak na drożdżach. Gehenna żony, która pomimo nabrzmiałych od mleka piersi nie była w stanie go wykarmić, odeszła w niepamięć, tak jak z czasem w niepamięć odchodzą rzeczy wstydliwe albo złe.”