“-Lubisz to, no nie? - spytał Mazurkiewicz, szczerząc się, po czym wybuchł śmiechem, gdy dostrzegł potwierdzający uśmiech Foksa. - Nie dziwię się. U mnie nudno jak zawsze. Chociaż raz w roku jakiś trup mógłby do mnie przemówić albo przejść się korytarzem.”