“...spojrzałem na słońce. bezlitosny świat, żadnej dobrej nowiny, a ja nienawidziłem życia pod mostem. lubię małe pokoje, zaciszne klitki, z których mógłbym jakoś prowadzić ten bój. do tego kobieta. butelka. byle nie praca dzień w dzień. ale jakoś nie potrafię się tego dochrapać. za mało sprytny jestem.”