“Kiedy bogowie aż po same granice niebios stawali do walki z olbrzymami, ziemia drżała pod ich potężnymi krokami, a niebo płonęło ogniem zderzających się gromów. To były chwile, gdy siły nadprzyrodzone splatały się z siłami natury, a losy świata wieszane były na wątłych nitkach przeznaczenia.”
“A tych dwoje nie wyznało sobie jeszcze nigdy miłości; rośli tak obok siebie jak dwa drzewa, których korzenie splatają sę pod ziemią, konary w powietrzu, a żywiczne wonie wysoko pod niebem; pragnęli tylko oboje wciąż przebywać ze sobą, a pragnienie to odmieniło się niebawem w potrzebę i łatwiej wyobraziliby sobie śmierć niż jednodniową rozłąkę.”