U mnie również 6 książek, co może nie jest imponującym wynikiem, ale mam masę pracy na studiach, więc uważam, że jest nieźle.
Polecam "Króla uciekiniera".
Jestem na około setnej stronie "Króla uciekiniera", więc póki co jeszcze mocno się akcja nie rozkręciła :P.