Kontynuacja w książce :-) Dom matki Droga z domu Wetchika do Basiliki była długa, ale znajoma.
Milczałem długą chwilę, gdyż poczułem się jak Józef K. z „Procesu” Kafki. – Co mam zeznać?
Od jutra wracamy do pracy, ale na horyzoncie długi weekend...
Długi weekend spędzę w podróży, a żeby ją sobie umilić wezmę 'Dzieje literatury w epokach' oraz drugi tom Anny Kareniny.
. :-) W długi weekend będziemy robić to, co zwykle.
Ja obecnie czytam "Opowieści niesamowite" mistrza Edgara Allana Poe, a na długi weekend planuję "Ferdydurke", bo mam straszny sentyment do tej książki...
Mój długi weekend skończy się dopiero 24 maja!