Gadają, że Mosze jest lepszy, bo przeczytał aż dwa tysiące, a znowuż Wasyl
Czasami stają na swoich dwóch łapkach i tak uroczo się uśmiechają, robiąc przy tym tyle wesołych minek, że po prostu jestem szczęśliwa. – Bardzo miło ...
Jednak na koniec okazuje się że Polacy maja coś jeszcze lepszego niż Szynkadela.
Nie rozumiałem ostatnich dwóch zdań, za to świetnie rozumiałem, że zaczynała się zabawa w dobrego i złego policjanta.