Cześć, zgłaszam ukończenie wyzwania:) Była to fajna i ciekawa zabawa, dzieki niej sięgnęłam po książki, które pewnie jeszcze czekałyby na półce.
Dojechałam do starego, drewnianego domku, za którym był las.
Kilka osób w lesie, biegną, są osaczeni, strach, panika, krzyk, mgła, oddech: przyspieszony, ale miarowy, czarne Martensy, siekiera i skalpel ciemność...