Do ósmego roku życia Nafai zawsze odbywał tę podróż w obie strony w odwrotnej kolejności, kiedy matka zabierała go razem z Issibem do domu ojca na wak...
Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze... na śniadanie matka kroiła wiatr, ojca nie znałem, bo umarł na raka wątroby, kiedy zginął w tragiczny...
Wiedział, że nie jestem maszyną, mam swoje życie i za pomoc, jaką mu okazywałam, gdy tylko mogłam, powinien mnie na rękach nosić, bo ratowałam go nie ...