Na 'Salę Samobójców' nie skusze się w najbliższym czasie.
Wydaje mi się, że najgorsze w balu i egzaminie i ogólnie trzeciej klasie jest to, że to już koniec.
Jakże się cieszę, że wracam właśnie zimą… Zupełnie jakby tych trzech lat nie było, ten sam lód na jeziorze, ten sam śnieg, ten sam śpiewający wiatr.