Kanapo, przywołałaś do siebie gromadę wielką Atmosferę mamy tu sielską Każdy może się otworzyć I wspólny tomik wierszy stworzyć Cennych osób nie brak...
Nie rozumiałem ostatnich dwóch zdań, za to świetnie rozumiałem, że zaczynała się zabawa w dobrego i złego policjanta.