W Polsce--szarej wtedy i ponurej--wydawał mi się miastem bez historii, mieszanką przybyszów którzy z nostalgią wspominali stracone krajobrazy ich młod...
Choć nieczęsto stosuje on neologizmy, to swe myśli formułuje w sposób zadziwiająco zorganizowany, tak, iż przypomina to nową formę konceptualizmu.