Avatar @Tysia19

@Tysia19

10 obserwujących. 17 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat.
Napisz wiadomość
Obserwuj
10 obserwujących.
17 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat.

Blog

czwartek, 28 listopada 2019

"Soda oczyszczona – 100 leczniczych właściwości. Kompletny przewodnik bezpiecznego wykorzystania" Britt Brandon

Niech podniesie rękę osoba, która nigdy nie słyszała o sodzie oczyszczonej, otóż czym właściwie jest ten „magiczny” proszek, który działa praktycznie na wszystko zaczynając od problemów skórnych a kończąc na brudnych urządzeniach? Jest to nieorganiczny związek chemiczny z grupy wodorowęglanów, nic Ci to nie mówi? W skrócie soda ta którą macie w domu jest naturalnym, bezpiecznym proszkiem, który przyda się zarówno w domu, jak i poza nim, dlatego warto zawsze mieć go przy sobie. Jak to możliwe, że jest taka wszechstronna? Posiada właściwości żrące, bardzo dobrze się rozpuszcza w innych substancjach, oraz ma zdolności neutralizowania przykrych zapachów. Zaskoczony? A może zaciekawiony? Jeśli tak to zapraszam do czytania dalszej części recenzji.

Britt Brandon – 29 letnia autorka e-booków, oraz książek papierowych o tematyce poświęconej zdrowemu jedzeniu i sprzyjających temu korzyści, nie tylko na zdrowie, ale również na urodę. W swoich twórczościach prezentuje sprawdzone przez siebie sposoby przydatne w domu, jak i poza nim. W skrócie, każdy znajdzie coś dla siebie. Prywatnie mama trojga małych dzieci w wieku 2,4 i 6 lat, certyfikowana trenerka personalna, autorka wykładów na mniejszą skalę o tematyce jedzenia, odżywiania się. Posiada własną stronę internetową poświęconą w głównej mierze fitnessowi.

Substancja której jest poświęcona książka (soda oczyszczona) to wszechstronny, magiczny proszek, którego niektóre zastosowania z pewnością zaskoczą, inne zadziwią, a jeszcze kolejne zachęcą do stosowania. Soda może być używana w kosmetyce, jako środek na dolegliwości wewnętrzne i zewnętrzne, jako dodatek do jedzenia, jest bezpieczny zarówno dla człowieka jak i dla zwierząt. Ta substancja pomoże Ci – Czytelniku zaoszczędzić pieniądze, a jednocześnie uzyskać pożądany efekt za kilka złotych, zamiast wydawać kilkadziesiąt. W książce Britt Brandon znajdziesz 100 leczniczych właściwości sody oczyszczonej, oraz jak je bezpiecznie wykorzystać.

Dzięki podarowanemu mi egzemplarzowi miałam okazję przyjrzeć się bliżej zastosowaniom cudownemu, białego proszku, jak mówi się potocznie o sodzie oczyszczonej z dziedzin takich jak: zdrowie i uroda. Autorka opisała nie tylko sprawdzone „przepisy”, ale także wyjaśniła z czego wynikają dolegliwości i jakie w tym wszystkim ma działanie główny „bohater” książki. Jest to o tyle ciekawe, że wszystko zostało potwierdzone badaniami, testami. Jesteśmy więc pewni, że patent okaże się skuteczny, a nie kolejną ściemą reklamową dla pieniędzy. Ogromny plus za niestosowanie typowo chemicznych zwrotów, co powoduje, że każdy, niezależnie od posiadanej wiedzy zrozumie treść.

Kolejnym atutem jest przejrzystość poradnika, nie doświadczymy w nim jednego wielkiego zlepku informacji, cała wiedza została estetycznie oddzielona- kończy się jeden temat, od następnej strony jest kolejny. W egzemplarzu znajdziemy różne metody od tych bardziej powszechnych i nie zaskakujących takich jak: wybawianie plam, czy pozbywanie się przykrych zapachów, po takie, które mnie bardzo zaskoczyły, gdyż nie miałam pojęcia o tak zaawansowanych właściwościach nieinwazyjnego proszku, którego nie da się przedobrzyć i jest w stu procentach przyjazny dla ludzi i zwierząt, na przykład, przy wzmacnianiu płodności, usuwanie drzazg, czy mającego działanie na układ krążenia, a także nada się do czyszczenia uzębienia naszych pupili. Zastanawiałam się jak to jest możliwe. A jednak, niemożliwe, staje się możliwe.

Osobiście byłam bardzo mile zaskoczona lekturą, z całą pewnością książka będzie idealna dla wszystkich osób, u których naturalne sposoby są wyżej niż chemia, czy leki o wątpliwych składach. Nie jest istotne czy potrzeba pomocy w czynnościach domowych, czy przy zwierzętach, a może przy własnych dolegliwościach. Ta książka jest skarbnicą niezastąpionej wiedzy, która na pewno przyda się każdemu wcześniej czy później. Polecam.

https://sztukater.pl/ksiazki/item/28942-baking-soda-for-health-100-amazing-and-unexpected-uses-for-sodium-bicarbonate.html
Tagi:
#bakterie#soda#grzybica
czwartek, 28 listopada 2019

"Remedium" Radosław Rutkowski

 Ostatnio mam strasznego pecha jeśli chodzi o książki, trafiają się same takie, które nie podpadają mi w mój wybredny gust. Nie jest to kwestia gatunkowa, kryminał kryminałowi nie jest równy. Dlatego teraz będąc mądrzejsza w jakimś stopniu – w końcu człowiek uczy się na błędach, postanowiłam najpierw bardzo dokładnie przeczytać opis zamieszczony na tylnej okładce, potem przemyśleć, czy w ogóle spodobało mi się, a potem zobaczyć oceny wydane przez innych czytelników, którzy lekturę mają już za sobą. Przy „Remedium” ocena była zadziwiająco dobra w mojej opinii, wynosiła ponad 7 gwiazdek na 10. Tak więc wszystko było jak należy i dlatego właśnie wybór padł na dzieło Pana Radosława Rutkowskiego.

Warto zwrócić uwagę na oprawę graficzną, która ma w sobie coś, co przyciąga wzrok. Jest bardzo prosta i składa się z czterech elementów i tła: dłoń, duża niebieska tabletka przedstawiająca nóż tu też sztylet, tytuł Remedium w takim samym kolorze jak medykament, oraz imię i nazwisko autora w kolorze białym, a wszystko to zostało przedstawione na czarnym tle, które dodaje mrocznego klimatu. Bardzo mi się spodobała oprawa graficzna, mimo swojego minimalizmu. Tutaj potwierdzają się dość popularne słowa, że nie zawsze dużo oznacza lepiej.

Łódź, to tutaj dochodzi do makabrycznej zbrodni, gdzie ofiarą pada młoda dziewczyna o imieniu Karina. Morderca działał z wielką precyzją, jaką muszą posiadać chirurdzy, postanowił nakłuć wszystkie narządy kobiety, aby ta wykrwawiła się na śmierć, następnie pozostawił po sobie krwawy napis „Żyłaby, gdybyś otworzyła te drzwi”. Łódzka policja jest bezradna, postanawiają wezwać posiłki z Krakowa i tak oto pojawia się Przemek Stawczuk, który wraz ze swoim partnerem Tomkiem Gąsiorem udaje się na miejsce zbrodni, by rozwikłać psychopatyczną zagadkę zostawioną przez oprawcę.

Zamordowana Karina miała współlokatorkę w swoim wieku – Paulinę Gaworską, o której nic nie wiedziała, z wzajemnością. Jak się z upływem czasu okazuje, wiadomość pozostawiona na ścianie była kierowana nie do kogo innego jak do Pauliny, to ona była wtedy w mieszkaniu kiedy za drzwiami pokoju Kariny zabójca szykował się do ataku. Przerażona studentka chce jak najszybciej zapomnieć o wydarzeniu, nie ma jednak pojęcia, że sadystyczna gra dopiero się zaczęła.

Zacznę od elementu, który przyprawiał mnie o ogromną irytację – opisy wszystkiego czego się nie napotka na książkowej drodze, łącznie z opisami krajobrazu, który do znudzenia był wałkowany, ile można. Jakbym chciała przeczytać lekturę krajoznawczą, to bym taką wzięła. Oczekiwałam kryminału/thrilleru i owszem dostałam go, uwaga jako dodatek, jest go stanowczo za mało. Na pierwszym miejscu rzucają się nudne opisy. Brak jakiegokolwiek napięcia. Idąc dalej tym tropem – kuleje wiarygodność, zamiast tego czytelnik dostaje przesiąknięte fałszem przypadki, które magicznym trafem pomagają rozwikłać zagadkę, są tak naciągane, że historia stała się dla mnie mało wiarygodna. Nie tędy droga, trochę więcej autentyczności by się przydało. Do minusów śmiało zaliczę również postacie, są one takie nijakie, bezbarwne, niby opisane były, ale nadal nie posiadają „charakteru”.

Teraz, żeby nie było, że widzę same negatywy, przejdę do plusów które udało mi się dostrzec. Na pochwałę zasługuje wielowątkowość i przy tym nie było gubienia się – widzimy wydarzenia z dwóch perspektyw – lokatorki zamordowanej dziewczyny, oraz oczami służby dochodzeniowej. Ciekawie to wyszło. Kolejnym atutem są krótkie – liczące kilka stron rozdziały, ponadto każda część z całości zaczyna się od nowej sytuacji, nie jest przeciągany jeden wątek przez kilka fragmentów książki, co dla mnie jest świetną sprawą, która ułatwia orientację w lekturze, bowiem nie ma opcji, żeby czytelnik zagubił się w treści.

Moje ogólne odczucia odnośnie książki są bardzo mieszane. Spodziewałam się czegoś więcej patrząc na tyle pozytywnych opinii i komentarzy, a tutaj zastało mnie spore rozczarowanie. Ponadto sądziłam, że nazwisko (zbieżność) do czegoś zobowiązuje, a tu cienko, bardzo cienko. Męczyła mnie ta książka. Ostatecznie minusy są ponad plusami. Jestem na nie. Nie polecam.

https://sztukater.pl/ksiazki/item/29365-remedium.html 
Tagi:
#remedium#thriller
© 2007 - 2024 nakanapie.pl