Automatyczna wypożyczalnia książek stanęła w łódzkiej Manufakturze

Autor: dominika.nawidelcu ·1 minuta

2020-07-20 11 komentarzy 13 Polubień

Automatyczna wypożyczalnia książek stanęła w łódzkiej Manufakturze

W ostatnich latach biblioteki dwoją się i troją, żeby przyciągnąć do siebie czytelników. Ledwie kilka dni temu pisałam wam o rowerze rozwożącym książki w Łodzi. Dziś kolejna ciekawa inicjatywa, która również pochodzi z tego miasta!

Automatyczna i samoobsługowa

Tym razem Biblioteka Miasta Łodzi weszła we współpracę z centrum handlowym Manufaktura. Szuflandia stanęła przed wejściem do kina i jest dostępna przez całą dobę. Od kilku dni za jej pomocą łodzianie mogą samodzielnie pożyczać i oddawać książki.

O projekcie opowiada dyrektor Biblioteki Miejskiej w Łodzi Paweł Braun:

„Nasza wypożyczalnia to polski prototyp, zależało nam na dotarciu do jeszcze szerszej grupy odbiorców. Szuflandia jest dostępna 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu. Nie ogranicza nas czas, jak również ewentualnie pojawiające się obostrzenia związane z pandemią”.

Minimum zasad

Wypożyczanie książek jest naprawdę proste. Wystarczy zeskanować swoją kartę biblioteczną i wybrać szufladę z interesującym nas tytułem. To wszystko!

Jestem ciekawa, jak ten nietypowy pomysł sprawdzi się w praktyce. Czy będzie cieszył się popularnością? Czy nie zabraknie nowych tytułów? Jednak niezależnie od tego, uważam to naprawdę pożyteczna inicjatywa.
A co wy o niej myślcie? Chcielibyście mieć taką automatyczną bibliotekę w swoim mieście?

Dominika Róg-Górecka

× 13 Polub, jeżeli artykuł Ci się spodobał!

Komentarze

@LiterAnka · ponad 4 lata temu

Heh, ja bym wolała, zeby w takich automatach mozna bylo odbierać książki zamówione, wtedy chętnie bym korzystała, bo w tej chwili wyjście do biblioteki w jej godzinach pracy często nie wchodzi w grę.

× 4

Komentarze (1)

@dominika.nawidelcu · ponad 4 lata temu

W Bibliotece Uniwersytetu Łódźkiego stał (stoi? nie sprawdzałam) taki automat, tylko niestety był wewnątrz budynku. Zakładam, że wynikało to z ogromnego przemiału książek.

@elcia17 · ponad 4 lata temu

Łódź ciągle zaskakuje pomysłami.Rewelacyjne są te pomysły ,myślę że dla molików książkowych będzie to dodatkowa gratka :)

× 4

@Tanashiri · ponad 4 lata temu

Pomysł dobry, zwłaszcza w obecnej sytuacji związanej z wirusem. Oby tylko ludzie czy też czytelnicy przepisowo te książki zwracali i dbali o nie. Bo przy zwrocie maszyna nie oceni czy książka jest zniszczona.

× 3

@Airain · ponad 4 lata temu

Och nie... jedenasta w nocy, a nie ma co czytać... no dobra, wytrzymam, wytrzymam, przeczytam ulotkę z kremu na odciski... aaagghhhh... nie... nie mogę... nie dotrwam do rana... dobra, ubieram się i lecę do automatu!

× 2

@z_glowawksiazkach · ponad 4 lata temu

Gdyby taka "wypożyczalnia" stała u mnie w mieście, to pewnie przy każdej możliwej okazji przechodziłabym obok, żeby zobaczyć, czy jest coś ciekawego 😂 kolejny przykład wychodzenia książek do ludzi i to się chwali 😉

× 2

@monika032890 · ponad 4 lata temu

Ale super pomysł 💓 u nas tez mogłby taki autimat książkowy stać 😁💕

× 2

@kobiecakawiarnia · ponad 4 lata temu

Można pozazdrościć, chętnie zobaczyłabym takie automaty u siebie i pewnie nie przechodziłabym obok nich obojętnie

× 1

@nemo · ponad 4 lata temu

Biblioteka zawsze. To chyba lepsze niż kolejna galeria lub osiedle...

× 1

@lalkabloguje · ponad 4 lata temu

Super pomysł. Powinno takich bibliotekomatów być jak najwięcej.

× 1

@ania_gt · ponad 4 lata temu

Świetna sprawa. Mam nadzieję, że uda się ten pomysł przenieść do innych miast. Osobiście uwielbiam wizyty w bibliotece. Rozmowy z zaprzyjaźnionymi bibliotekarkami, które znają nasze preferencje czytelnicze i zawsze znajdą coś "spod lady" dla każdego domownika.

@milena9 · ponad 4 lata temu

świetny pomysł Agata Jaworska patrz :).

Zobacz także:

Projekt „Mała książka – wielki człowiek” włącza się w szkolenie położnych i namawia do głośnego czytania dzieciom od pierwszych chwil życia.

„Jesteśmy niepoprawni, mimo że nasza wiedza o chorobach zakaźnych znacznie się rozwinęła, wciąż popełniamy błędy i gdy zagrożenia mijają, łatwo o nich zapominamy” – wywiad z Anną Trojanowską

W listopadzie czytamy literaturę japońską

"Można powiedzieć, że jestem kolekcjonerem true stories" – wywiad z Michałem Larkiem

„Zły Samarytanin”, czyli najnowsza książka Jarosława Dobrowolskiego

„W „Żółtym tulipanie” znajdziecie wiele problemów, które zostały „pozbierane” z otaczającego mnie świata" – wywiad z Natalią Kalisiak