Garść komiksów dla dorosłych

Autor: Dominika Róg-Górecka ·1 minuta
2022-01-10 4 komentarze 15 Polubień
Garść komiksów dla dorosłych

Komiksy cały czas kojarzone są z publikacjami kierowanymi przede wszystkim do dzieci. Mam jednak wrażenie, że powoli zaczyna się to zmieniać. W bibliotekach coraz częściej trafiają do sekcji książek dla dorosłych. Na ich podstawie powstaje też sporo filmów czy seriali. I niekoniecznie są to produkcje o superbohaterach. Po jakie tytuły warto sięgnąć, jeśli nie ma się w planach czytania z dzieckiem?

 

 

Diuna. Powieść graficzna. Księga I” Frank Herbert

 

Pod koniec 2021 roku do kina weszła ekranizacja „Diuny”, a wraz z nią do łask wróciła sama powieść. Doczekaliśmy się oczywiście wznowienia, ale też wersji graficznej. Ten komiks czerpie pełnymi garściami z książkowego oryginału, ale jest też ciekawą interpretacją, która w większym zakresie niż film, kładzie nacisk na wątki polityczne w opowieści.

Tetris. Ludzie i gry” Box Brown

 

Kojarzysz grę Tetris? Z pewnością! A czy wiesz, jak powstała, kto ją stworzył i jak dalej potoczyły się jego losy? Jeśli nie, koniecznie sięgnij po ten tytuł. Ciekawa kreska oraz intrygująca opowieść, którą napisało samo życie.

Stranger Things. Prosto w ogień” Ryan Kelly, Jody Houser

 

Jeśli historia opowiedziana w serialu to dla Ciebie za mało, to do uniwersum Stranger Thinks możesz wrócić za pomocą komiksów. Moje serce zdobyły tytuły poruszające wątki jedynie wspomniane w serialowej wersji. W „Prost w ogień” poznajemy losy Ricky i Marcy, dawnych pacjentów doktora Brennera. Chociaż uciekli z placówki już jakiś czas temu, nigdzie nie są bezpieczni, a demony przeszłości depczą im po piętach.

Eileen Gray. Dom pod słońcem” Charlotte Malterre-Barthes, Zofia Dzierżawska

To ciekawa opowieść łącząca historie budynku z opowieścią o losach ludzi. Tytułowa Eileen Gray uważana jest bowiem za pionierkę modernistycznego designu, a stworzony przez nią budynek, E-1027, za kamień milowy projektowania.

Lucyfer” Mike Carey

Uwiódł Cię netflixowy Lucyfer? Koniecznie sięgnij po jego komiksowy pierwowzór. Nie spodziewajcie się jednak tej samej historii, ponieważ serial jedynie luźno inspirował się pomysłem autora. Co ciekawe, graficzny „Lucyfer” to też spin-off „Sandmana” Neila Gaimana.

 

Świat komiksów dla dorosłych oferuje wiele tytułów, które nie mają nic wspólnego z superbohaterami. Zachęcam do sięgania po powieści graficzne, ponieważ opowiadają one historie w ciekawy sposób, zupełnie niepodobny do typowych powieści. Koniecznie polećcie mi też swoje ulubione komiksy!

× 15 Polub, jeżeli artykuł Ci się spodobał!

Komentarze

@mara89
@mara89 · prawie 3 lata temu
Świat komiksów porzuciłam na rzecz mang, które jakoś bardziej do mnie przemówiły. Może nie natrafiłam (będąc dzieckiem) na poważniejsze historie, a może to świat czarno-białych obrazków zachwycił mnie bardziej. Powieść graficzną "Diuna" chętnie przygarnęłabym na swoją półkę. Samą "Diunę" czytałam dwa razy - pierwsze 3 tomy, zachęcona przez wielkiego fana tej serii - mojego tatę. To on wprowadził mnie również w fantasy i komiksy. Moim ulubionym, do dziś mającym spory kawałek mojego serca jest "Asterix". Mam wszystkie tomy, niedawno znalezione w czeluściach piwnicy. Stoją dumnie na półce i zachęcają do powrotu do tych dziecięcych historii.
× 3
@dominika.nawidelcu
@dominika.nawidelcu · prawie 3 lata temu
A jakie mangi polecasz?
@mara89
@mara89 · prawie 3 lata temu
O rany... możemy o tym rozmawiać godzinami. Przede wszystkim "Death Note", do którego wracam od czasu do czasu. Opowieść o notatniku, w którym wystarczy wpisać imię i nazwisko danej osoby, a ten zginie. Mamy tu dwóch protagonistów - ten "zły" i ten dobry, ale tak naprawdę to od nas zależy, któremu będziemy kibicować. To jedna z tych mang, w której przez długi czas obserwujemy wydarzenia z punktu widzenia tego "złego".
Dalej z luźniejszych - "Orange" - fajna obyczajówka, składająca się tylko z 6 tomów, "Magi" - manga fantasy podszyta rozważaniami na temat zmiany świata na lepsze, przejęciem władzy i napisaniem go od nowa. "Twoje imię" - to manga, opowiadająca o dwójce młodych ludzi którzy zamieniają się swoimi ciałami, gdy idą spać.
Następnie - "Full Metal Alchemist" oraz "Battle Royale" (to drugie to pierwowzór "Igrzysk Śmierci" - tylko mocniejszy od nich). "You lie in April" (polski tytuł - "Kwietniowe kłamstwo" - chyba, nie pamiętam go dobrze) - kolejna obyczajówka o dwójce młodych ludzi z przeszłością i przykrym końcem.

To wszystko jednak zależy od tego, jaki gatunek Cię interesuje, bo mang jest cała masa. Jak się w nie wciągnie to koniec... nie wiadomo kiedy pieniądze uciekają z kieszeni. Zwłaszcza teraz, gdy polski rynek prężnie się rozwija (kiedy zaczynałam czytać - nie były tak popularne i tytułów nie było wiele).
@frodo
@frodo · prawie 3 lata temu
Ja czytam komiksy superbohaterskie od 30 lat. I moje półki pęcznieją od światów Marvela i DC. I one są klasykami dla dorosłych np. " V jak Vendetta", "Powrót Mrocznego Rycerza", "Strażnicy", "Weapon X". No ale to klasyka lat 80 - tych. Z nowszych rzeczy dumnie leżą u mnie serie: "Sin City", "Hellboy" i jego odpryski, "Żywe trupy" (niestety tylko 27 tomów wydanych po polsku) "Sandman", "Lucyfer", "Mike Carey", "Baśnie" - świetny cykl. No i za najlepszych czasów (brak miejsca) kolekcjonerskich, w ramach serii Egmontu - uzbierało się sporo klasyki frankofońskiej. Komiksy mają tylko 2 wady - zajmują mnóstwo miejsca na półkach i słono kosztują. Reszta to same zalety.
@Vemona
@Vemona · prawie 3 lata temu
Na razie oswajam komiksy dla dorosłych serią Agathy Christie, niestety, każdy komiks jest stworzony przez kogoś innego, więc i efekty są rozmaite, nie zawsze jest mi po drodze z autorami. Natomiast "Lucyfer" bardzo mnie kusi, ale trochę się waham, drogi jest, diablisko jedne!

@pardobicka
@pardobicka · prawie 3 lata temu
Uwielbiam komiksy, piękna graficzna forma przekazania treści, szczególnie zaskoczyła mnie ostatnia pozycja i szczerze zacieram ręce w poszukiwaniu egzemplarza do przeczytania 🤗
© 2007 - 2024 nakanapie.pl