Maj powoli dobiega końca. W zeszłym roku w tym samym czasie odbywały się Warszawskie Targi Książki. Niestety, w 2020 nic nie dzieje się według utartych schematów i impreza w stolicy została już jakiś czas temu odwołana. Niedawno też pojawiła się niepokojąca informacja o ogłoszeniu upadłości przez firmę organizującą warszawskie targi. Spragnionym imprez książkoholikom nie pozostaje nic, jak tylko pooglądać stare zdjęcia i powspominać.
Niektórzy obawiają się też o losy jesiennej imprezy w Krakowie. Czy ona również zostanie odwołana? Na razie organizatorzy pracują „po staremu”. 24. Międzynarodowe Targi Książki zaplanowane zostały w terminie od 22 do 25 października i chociaż sytuacja wciąż nie jest pewna, przygotowania powoli nabierają tempa. Grażyna Grabowska, prezes zarządu spółki Targi w Krakowie opowiada o podjętych działaniach:
„Pracujemy częściowo zdalnie, częściowo już w biurze. Pozostajemy w kontakcie z branżami, dla których organizujemy targi i przygotowujemy jesienne edycje naszych wydarzeń. Najtrudniejsza jest wielka niewiadoma: kiedy to się skończy?”.
Dodaje jeszcze, że Polska Izba Przemysłu Targowego na bieżąco konsultuje z rządem nowe zasady przeprowadzania targów. Zapotrzebowanie na nie jest obecnie naprawdę duże, zarówno czytelnicy, jak i wystawcy z utęsknieniem wypatrują unormowania sytuacji i możliwości spotykania się na większą skalę. Chociaż wciąż nie wiadomo, jak to wszystko będzie wyglądać, wydawnictwa już rezerwują przestrzeń i planują atrakcje.
Jedno jest pewne, nawet jeśli Międzynarodowe Targi Książki odbędą się w Krakowie, będzie to już zupełnie inna rzeczywistość. Ja mimo wszystko pozostaję optymistką. Mam nadzieję, że wszystko się unormuje, a my będziemy się mogli spotkać w Krakowie. A co Wy myślicie? Stęskniliście się za targami?