Otwarte, czy nie… oto jest pytanie! Kiedyś dla wielu z nas stanowiły zwyczajny element codzienności, a dziś ciężko powiedzieć, na jakich zasadach działają. Siłą rzeczy więc zapraszam was na wirtualny spacer po najciekawszych bibliotekach w Polsce.
Wcześniej pisałam już o niecodziennych miejscach za granicą, ale tym razem nie zamierzam szukać aż tak daleko. W kraju też mamy niejedną oryginalną bibliotekę! Nawet jeśli teraz nie możecie ich zobaczyć, to warto te miejsca uwzględnić w swoich planach na lepsze czasy.
Biblioteka w Głuchołazach
Cenicie minimalizm? Jeśli tak, to z pewnością zachwyci Was biblioteka gminna w Głuchołazach. Warto podkreślić, że sam lokal nie jest nowy. Wcześniej pełnił rolę budynku gospodarczego, a następnie kina. Po remoncie nabrał kształtu dużej, otwartej przestrzeni, pełnej stanowisk z komputerami i białych półek wypełnionych książkami. Ale czy miłośnikowi dobrej literatury trzeba czegoś więcej? Według organizatorów Mies van der Rohe Award – zdecydowanie nie! Biblioteka w Głuchołazach została nominowana do tej prestiżowej nagrody, której celem jest wyróżnienie najważniejszych współczesnych pereł architektonicznych. Na wyniki musimy poczekać do 2022 roku, ale ja jestem dobrej myśli!
Stacja Kultura w Rumii
Trzymając się dalej minimalistycznych klimatów i budynków, którym nadano nowe życie, nie sposób nie wspomnieć o Stacji Kultura w Rumii. Nazwa nie jest przypadkowa! W obiekcie bowiem mieścił się, a w zasadzie dalej mieści, dworzec kolejowy. Jednak obecnie stanowi on jedynie 20% wcześniejszej powierzchni. Reszta została przeznaczona na bibliotekę. Zmiany są naprawdę imponujące! Nic dziwnego, że biblioteka zdobyła nagrodę w międzynarodowym konkursie Library Interior Design Awards w kategorii obiektów jednoprzestrzennych.
Biblioteka w Opolu
Ciekawie prezentuje się również biblioteka w Opolu. Tym razem możemy zobaczyć bardzo ciekawe połączenie nowoczesnego budynku ze starą zabudową. W środku przewidziano nawet specjalne kładki do przemieszczania się między obiektami. Jednak największe wrażenie robi elewacja z wypisanymi tekstami Edwarda Stachury. W tej bibliotece można zacząć czytać jeszcze zanim przekroczy się jej progi!
Sopoteka
Nie ma to jak czytanie na świeżym powietrzu, a już zwłaszcza na plaży. Kiedy pogoda nie rozpieszcza, zawsze można udać się do Spoteki, biblioteki inspirowanej morskimi klimatami i złocistym piaskiem. Jak przystało na nowoczesne podejście do kultury, nie brakuje w niej ani płyt winylowych, ani tabletów, czy nawet konsoli. Mnie najbardziej zaintrygowała „strefa koszy plażowych”.
Za dużo tej bieli i stonowanej kolorystyki? Biblioteka we Wrocławiu uderza w mocniejsze barwy. Placówka ta powstała z połączenia 4 filii i przyciąga bogatym oraz różnorodnym asortymentem. Czerwona wstęga na podłodze, która przekształca się w kwadraty, to znak rozpoznawczy wrocławskich bibliotek. Podoba się Wam taka odważna kolorystyka?
Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego
Jeśli jesteście spragnieni kontaktu z naturą to na wiosnę z pewnością warto udać się do Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Obiekt został oddany do użytku w 1999 roku, a już 3 lata później na jego dachu założono imponujących rozmiarów ogród. W środku nie jest wcale mniej interesująco! Poza intersującym księgozbiorem można bowiem zobaczyć jedyną w Polsce XIX-wieczną żeliwną konstrukcję regałów bibliotecznych.
Biblioteka Gdańska w Łodzi
Szukający bardziej kameralnych klimatów mogą je znaleźć w trochę mniejszej, ale za to bardzo przytulnej bibliotece w Łodzi. Obiekt powstał w ramach projektu rewitalizacji śródmieścia. Lokal składa się z parteru i pierwszego piętra. Nie zabrakło też miejsca dla maluchów. Mnie jednak najbardziej urzekła ceglana ściana, która nie tylko nadaje całości charakteru, ale też nawiązuje do tradycji miasta.
Biblioteka Uniwersytetu Łódzkiego
Niecodziennie prezentuje się w Łodzi również uniwersytecka biblioteka. Obiekt ostatnio doczekał się nowego pomieszczenia, przeznaczonego do pracy. Czy do każdego przemówi ta stylizacja? Niekoniecznie, ale z pewnością jest w niej coś nietypowego.
Biblioteka we wsi Ludwin
Nie tylko duże miasta mogą cieszyć się pomysłowymi bibliotekami. Ta położona we wsi Ludwin umożliwia czytelnikom obserwowanie gwiazd! Wszystko to w ramach specjalnego tarasu widokowego. Ale to nie wszystko, prąd do czytania zapewniają panele słoneczne, a sama biblioteka dysponuje wieloma ciekawymi miejscami jak sala multimedialna czy „Przystań seniora”.
Biblioteka w Lublinie
Lublin w bardzo ciekawy sposób wykorzystał przestrzeń starej karczmy. Ich biblioteka powstała z myślą o ekologii, co widać w ciekawym wystroju, który łączy naturalne materiały, jak kamień i drewno, z imponującą ilością zieleni. W harmonii z naturą z pewnością czyta się fantastycznie!
Jak się okazuje, biblioteki wcale nie muszą być nudnym miejscem. Co sądzicie o zaprezentowanych placówkach? Chcielibyście je odwiedzić? A może już w nich byliście? Jak zawsze, jestem też ciekawa Waszych propozycji. Dominika Róg-Górecka
× 37Polub, jeżeli artykuł Ci się spodobał!
Komentarze
@8dzientygodnia · ponad 3 lata temu
Rumia to już światowy poziom. Stacja Kultura została oficjalnie uznana za najpiękniejszą bibliotekę świata w 2016. Do finału konkursu dostała się jako jedyna biblioteka z Europy.
Zrobiłam sobie kiedyś wycieczkę do Stacji Kultura, zdecydowanie fajne miejsce i bardzo miłe panie bibliotekarki, przyzwyczajone zresztą do osób turystycznie odwiedzających ich miejsce pracy:).
Piękne są teraz biblioteki. U nas na warszawskim Bemowie od 2 lat trwa rewolucja, remontowane są stare placówki, powstają nowe punkty biblioteczne, który jeden z nich mam zaszczyt prowadzić. Nie jesteśmy już takimi szarymi myszkami, ze szklanką kawy, okularach, fartuszku... Mamy co polecić czytelnikowi, a jeszcze dodatkowo świadczymy coraz rozleglejszą działalność kulturalną. Po prostu dzieje się!
Na Konarskiego jakoś tego remontu nie widać niestety. Jak pada deszcz to dziewczyny stawiają wiadra, bo dach przecieka. Niemniej wszystko wynagradza fantastyczna obsługa, mnóstwo książkowych nowości i dodatkowe atrakcje dla dzieci i dorosłych. I żeby nie było - kocham tę bibliotekę całym sercem.
Bardzo dawno nie korzystałam z biblioteki w mojej miejscowości. Biblioteki w małych miejscowościach w niczym nie przypominają, tych z reportażu. Piękne, przestronne, nowoczesne, sprawiają wrażenie mocno sterylnych, aż dech zapiera. Dla mnie najbardziej podoba się Biblioteka w Lublinie.
Zgadzam się, że biblioteki w małych miejswosciach nie wygladają najlepiej. Stare budynki i wyposażenie często odpychają wręcz ludzi, nie wspomnę o skromnych środkach na nowości książkowe. Choć w mojej miejscowości jest malutka biblioteka, to pomimo wielu braków jest świetna atmosfera... Pozdrawiam Bibliotekarzy, bo od nich wiele zależy 😍
× 3
@bookovsky2020 · ponad 3 lata temu
Wszystkie takie piękne i nowoczesne! Ostatnio odkryłam prawdziwą perełkę w starym stylu w granicach Warszawy - Biblioteka nr 88 - calkowicie wyremontowany, drewniany, zabytkowy dom/dworek w klimacie Orzeszkowej :)
@Mackowyzgadza się, chociaż ja próbuję zachować proporcje. Książka jest najważniejsza, jej znajomość, poznanie preferencji czytelniczych i związany z tym dobór księgozbioru.
Zgadza się z Tobą. Parę razy doradzono mi w bibliotece i były to świetne książki. Natomiast często obserwuję, jak przychodzi sam czytelnik lub ktoś ze znajomych i prosi o coś ciekawego i panie w bibliotece wyciągają odpowiednie książki.
× 3
@Anna_Natanna · ponad 3 lata temu
Gdzie mojej bibliotece do takich jak ta...przede wszystkim ciasno. W moim klimacie jest ta w Lublinie...
@dominika.nawidelcu czy orientujesz się, która to jest dokładnie lubelska biblioteka? Bo mają kilka(naście)... wykluczam co prawda uniwersyteckie, ale może coś się przez ostatnie 15 lat zmieniło.
Nie raz byłam w BUW ie. Wszystkie biblioteki są ładne,nowoczesne, ale i tak filia Wojewódzkiej Biblioteki Pedagogicznej mojemu sercu już zawsze będzie najbliższa:):). Na szczęście otwarta i można buszować wśród regałów bibliotecznych oczywiście w rękawiczkach.
Wspaniałe miejsca. Biblioteka jest dla mnie miejscem zaciszem, kącikiem w którym życie zaczyna wyobraźnia, a w którym ciało odpoczywa. Zegarek się zatrzymuje, nie ma mnie. Przepadam. Jestem ja i książki. My
Pamiętam jak otworzyli Galerię Książki w Oświęcimiu. Byłam pod tak wielkim wrażeniem, że pod byle pretekstem chodziłam tam codziennie (lub co tydzień, jak się zaczął rok akademicki). Teraz czasu mniej w życiu, ale zawsze zaglądam tam z przyjemnością.
10 minut od Sopoteki mam swój wydział, więc to miejsce, w którym na niejeden egzamin się uczyłam i sam wystrój oraz wygoda w tym miejscu to coś niesamowitego. A i obsługa zawsze uśmiechnięta :D Uwielbiam to miejsce :)