Papierowe ZOO

Autor: mariolamasiul ·5 minut
2020-09-15 5 Polubień
Papierowe ZOO
Zakładam, że większość z was skorzystała już z możliwości zwiedzenia ZOO i wie jak piękne, wspaniałe i różnorodne zwierzęta możemy tam zobaczyć. Spacerując po tym urokliwym parku, doświadczamy wielu fascynujących wrażeń. Podziwiamy zwierzęta, jakie możemy tam spotkać, ponieważ każde z nich jest inne. Wszystkie zasługują na to, aby poświęcić im więcej uwagi, dlatego chcę zaprosić was do mojego, zapisanego na kartkach ZOO. Być może jeszcze jest w nim mało zwierzątek, ale za to bardzo atrakcyjne. Właśnie macie okazję się o tym przekonać.
Zaczynajmy więc!

Słoń


Któż jest taki ciężki i ma takie wielkie uszy?
Zgadza się. To słoń.

Pierwszym przystankiem w naszej wycieczce jest książka, pod tytułem Słoń autorstwa Desmond Jenni. Książka poświęcona jest ważnym aspektom z życia największych ssaków lądowych. Zapisane są w niej obyczaje, zachowania i inteligencja tego zwierzęcia. Pisarka nie zapomniała również o istotnym problemie, jakim jest fakt, że słonie stają się gatunkiem zagrożonym. Znajdziemy w niej także barwne ilustracje ułatwiające stworzenie tego malowniczego obrazu przez naszą wyobraźnię. I Pamiętaj, jak mówi przysłowie „Choć wróg twój jest rzędu mrówki, zaliczaj go mimo to do słoni!”, bo słoń to silny zwierzak.

Skoro już poznaliśmy jego nawyki, przyjrzyjmy się jego przygodom!

Dla najmłodszych wartą polecenia będzie książeczka pod tytułem Słonik Bąbelek napisana przez Dorotę Skwark, która opisuje przygody i emocje tego zwierzątka podczas jego pierwszej samodzielnej wyprawy w świat. Dowiemy się z niej czy Bąbelek jest gotowy na samodzielność i czy sobie z nią poradzi.
Ruszajmy dalej!

Żyrafa


Kto ma długą szyję w kropki?
Właśnie tak! Żyrafa.
A co u niej słychać?

Wartościowym utworem, który warto tu wymienić, jest „Nie trzeba słów autorstwa Quintero Armando. Książka opowiada o relacji pomiędzy małą żyrafą a jej mamą, które, aby się porozumieć przekazują sobie swoje myśli za pomocą dotyku i gestu. Przypomina również o tym, jak bardzo istotne jest przytulanie tak naprawdę dla każdego z nas. Często o tym zapominamy.
Jak stwierdził to Stanisław Jerzy Lec „Na szyi żyrafy pchła zaczyna wierzyć w nieśmiertelność

Drugą wartą zaznaczenia książką na tym wybiegu, jest Odwiedziła mnie żyrafa, która wyszła spod pióra Stanisława Wygodzkiego. Dzieło to opowiada o żyrafie, jej nawykach i życiu. Co w książce jest tak ciekawego? Już tłumaczę. A więc żyrafa postanawia złożyć niezapowiedzianą wizytę człowiekowi! Jak zareaguje? Czy się dogadają? Przekonaj się sam. Sięgając po tę historię, na pewno się nie znudzisz, ponieważ napisana jest z humorem i w bardzo atrakcyjny sposób. Książka jest pełna uroku.
A co nas czeka dalej?

Małpa


O! to małpa!
Chodźmy sprawdzić co, kombinuje.
A to kto?

Frans de Waal, czyli autor kilku bardzo interesujących książek opartych na badaniach i jego własnym wieloletnim doświadczeniu zdobytym w dziedzinie prymatologii, biologii i psychologii. O dwóch z nich warto tu wspomnieć. Dzieło Ostatni uścisk mamy opowiada o możliwości stworzenia bardzo mocnej i stabilnej więzi pomiędzy człowiekiem a małpą. Ukazuje, jak bardzo my — ludzie, zapominamy o istniejącym podobieństwie pomiędzy nami a tymi zwierzętami. Pisarz analizuje w niej emocje dwóch gatunków i dzieli się z nami swoimi wynikami.

Z kolei książka pod tytułem „Małpa w każdym z nas. Dlaczego seks, przemoc i życzliwość są częścią natury człowieka?” skupia uwagę na dużym podobieństwie emocjonalności i skrajnie różnych np. destrukcyjnych zachowaniach, jakie występują u małp, ponieważ łudząco przypominają odruchy ludzkie. Czytając książkę możemy poczuć się jak świadkowie opisywanej przez pisarza ewolucji gatunków. Zdecydowanie skłania do głębokich refleksji odnośnie własnej samooceny i sposobu traktowania zwierząt. Nie bez powodu, niektórzy wierzą, że człowiek pochodzi od małpy.

Dla dzieci książka Dzielna małpka autorstwa Marty Altés będzie inspirującą i ciekawą historią, opowiadającą o małej dzielnej małpce, która dąży do wyznaczonego przez siebie celu a mimo przeciwności losu, nie poddaje się. Małpka spryciula zaradna jest!

To jeszcze nie koniec atrakcji,
zapraszam kilka kroków dalej.

Lew


Słyszeliście?
Jaki potężny ryk!
Toż to sam król z rodziną!

W tym punkcie główną rolę gra książka pod tytułem „Powstająca lwica” napisana przez Lise Bavere. Dzieło jest niezwykle wartościowe. Pisarka opisuje w nim, jak wygląda życie lwicy w stadzie, obowiązki, cele i wrażliwość tej drapieżniczki. Okazuje się, że ku zdziwieniu czytelnika lwice i kobiety mają wiele wspólnych cech. Książka niesie „podwójny przekaz”, ponieważ skupia uwagę na życiorysie lwic, jednocześnie uświadamiając kobietom, że warto stawiać na swój rozwój osobisty, a wzajemnie się wspierając, są w stanie przezwyciężyć wiele przeszkód.

A tu? Czyżby walka o władzę na pokładzie? Zobaczmy.

„Lew Bajka o dwóch królach” polskiej pisarki Elżbiety Zubrzyckiej jest książką trafnie zwracającą uwagę na to, jak bardzo istotne jest zaufanie i dokonywanie przemyślanych decyzji. Historia opowiada o spokojnej krainie, której porządku strzeże stary król lew do czasu, kiedy zjawia się w niej młody zadziorny, a jego obecność wprowadza chaos i burzy dotychczasowy ład. Jak mówi arabskie przysłowie „Lew, idąc zaciera ogonem ślady swych łap, lecz czym zatrzeć ślady ogona?” Dobre pytanie.


Bardzo się cieszę, że dotrwaliśmy do ostatniego zwierzaka, ponieważ robi ogromne wrażenie.

Niedźwiedź


W moim zoo mała niedźwiedzica nie jest tylko gwiazdką z nieba, a dowodzi tego,

Paulina Chmurska, która stworzyła ciekawą bajkę dla dzieci pod tytułem „Wielka Mała Niedźwiedzica”. Połączyła gwiazdozbiory z jedną z najsławniejszych gwiazd i opisała szalenie interesujące przygody małego misia. Książka skupia się na podróży małej niedźwiedzicy i jej mamy. Malutka kierując się drogą mleczną, otrzymuje zadanie dostarczenia paczki. Po drodze jednak wynika wiele intrygujących wydarzeń.

A co do dużych miśków, to te prezentują się całkiem nieźle. Lepiej ich nie zdenerwować, więc dowiedzmy się co lubią w sporządzonej liście, znajdującej się poniżej.

Spis rozpoczęliśmy twórczością Jenni Desmond więc i nią zakończymy. Ostatnią już książką jest „Niedźwiedź polarny”. Pisarka również tu kładzie nacisk na zagrożenie gatunku, ukazuje, jak ciekawe są te zwierzęta i ich codzienność. Dzieło jest niezwykle ciekawie napisane i znajdziemy w nim wiele zdjęć dotyczących życia miśków. Pamiętaj, żeby „nie dzielić skóry na niedźwiedziu”!


Według mnie wspaniałe jest to, że książek o zwierzętach jest tak dużo i możemy wybierać związane z nimi historie dokumentalne lub fantastyczne. Czytanie ich pomaga w budowaniu empatii, która w dzisiejszych czasach niestety zanika. Coraz częściej spotykamy się z informacjami, że ktoś skrzywdził zwierzę. Często zapominamy o tym, jak wielki wpływ mają te stworzenia na nasze życie już od malucha. Bądźmy wdzięczni za miłość, jaką nas darzą, bo tego i braku umiejętności udawania kogoś innego możemy im zazdrościć. Czy możecie polecić jeszcze jakieś książki na ten temat?


Mariola Masiul


× 5 Polub, jeżeli artykuł Ci się spodobał!

Komentarze